W Rossmanie kupisz prezerwatywę jak pokażesz dowód
Rossmann sprzedaje prezerwatywy jedynie osobom pełnoletnim. Sklep zasugerował się wskazaniami Ewy Sowińskiej, poprzedniczki rzecznika praw dziecka z Ligii Polskich Rodzin. Sowińska zasłynęła domniemaniami na temat homoseksualizmu Teletubisiów.
- 24.04.2009 07:20
\"Gazeta Wyborcza\" opisuje przypadek Kacpra, poznańskiego licealisty, który właśnie skończył 18 lat. Jeszcze przed swoimi urodzinami chciał kupić prezerwatywy w sklepie Rossmann. Przy kasie zapytano go o dowód osobisty.
Chłopaka zdziwiło pytanie ponieważ prezerwatywy to nie papierosy czy alkohol. Wtedy licealista usłyszał, że sklep nie sprzedaje prezerwatyw osobom niepełnoletnim - pisze \"Gazeta Wyborcza\".
Rzecznik prasowy Rossmanna wyjaśnił, że sklepy w całym kraju dwa lata temu dostały pismo od rzecznika praw dziecka. Była nim wtedy Ewa Sowińska z LPR. Chodziło o podjęcie działań mających na celu skuteczne zabezpieczenie prawa dzieci do ochrony przed demoralizacją. Przedstawiciel Rossmanna zapewnia jednak, że sklep miał nie sprzedawać prezerwatyw dzieciom a nie nastolatkom.
Seksuolodzy dziwią się takiej postawie. Prof. Zbigniew Izdebski, którego cytuje Gazeta nie wyobraża sobie, żeby we Francji czy w Niemczech w sklepach Rossmanna ktokolwiek pomyślał o legitymowaniu przy zakupie prezerwatyw.
Reklama













Komentarze