Reklama
Pożar w bloku we Włodawie. Dwie osoby w szpitalu
Ogień pojawił się dziś rano, w mieszkaniu na drugim piętrze, w bloku przy ul. Reymonta. Przypuszczalnie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.
- 08.05.2009 15:37
W mieszkaniu nikogo nie było, wiec pożar rozwijał się bez przeszkód. Gęsty dym wydostał się aż na klatkę schodową. Przeszedł też do mieszkania na czwartym piętrze.
Jego lokatorka schroniła się przed nim aż na balkonie. Przestraszoną kobietę z pułapki uratowali dopiero strażacy, sprowadzając ją na ziemię przy pomocy podnośnika.
Z bloku ewakuowano łącznie kilkanaście osób. Z pożarem walczyły trzy zastępy straży pożarnej.
Zagrożenie było tym większe, że w kuchni mieszkania, gdzie pożar wybuchł, znajdowały się dwie butle gazowe. Akcję utrudniało też duże zadymienie i wysoka temperatura.
Do szpitala, z objawami zatrucia dymem, trafiły dwie osoby, w tym ewakuowana z balkonu kobieta. (sad)
Reklama













Komentarze