Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Student pobity w autobusie żąda od MPK 25 tys. zł. Przewoźnik chce dać 20 tys.

Pasażer, pobity w autobusie MPK Lublin, wytoczył sprawę przewoźnikowi. Twierdzi, że przedsiębiorstwo miało nie tylko dowieźć go do celu, ale także zapewnić mu bezpieczeństwo - pisze dziś dziennik Polska Kurier Lubelski.
- Prawo przewozowe mówi jasno, że przewoźnik jest zobowiązany do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa - mówi Kurierowi mec. Jacek Świeca, pełnomocnik studenta. W 2005 roku student Politechniki Lubelskiej został pobity przez bandytów w autobusie linii 57. Wzywał pomocy, ale nikt nie udzielił mu pomocy. Gdy sprawcy wysiedli, kierowca stwierdził, że dojedzie na końcowy przystanek i dopiero tam zawiadomi policję oraz pogotowie. Sądy zajmują się sprawą od 2005 r. Początkowo MPK nie uznawało powództwa. W 2008 r. Sąd Rejonowy przyznał Tomaszowi G. 20 tys. zł zadośćuczynienia. MPK się odwołało. Sąd Okręgowy przekazał ją do ponownego rozpoznania. W czwartek przed Sądem Rejonowym w Lublinie strony procesu spotkały się ponownie. - Przedstawiciel MPK zaproponował wypłacenie 20 tys. zł zadośćuczynienia - potwierdza radca Świeca. Jednak Tomasz G. nie zgodził się na takie rozstrzygnięcie. Uważa, że należy mu się o 5 tys. zł więcej. Sąd widząc, że pojawiła się możliwość ugody, dał obu stronom czas na jej zawarcie do 15 lipca.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama