Wprowadzone w środę udogodnienia mają ułatwić życie mieszkańcom strefy przygranicznej po polskiej i ukraińskiej stronie. Teoretycznie już od środy, aby wjechać do Polski nie trzeba mieć wizy. Wystarczy specjalne zezwolenie.
02.07.2009 13:46
Teoretycznie, bo na jego wydanie konsulaty mają 60 dni od chwili złożenia wniosku. A wnioski można było składać także od środy.
- Do południa przyjęliśmy pięć - mówi Tomasz Janik, Konsul Generalny RP w Łucku. - Nawet jeśli założymy, że oczekiwanie na zezwolenie będzie krótsze, to podejrzewam, że pierwsze osoby przekroczą granicę na nowych zasadach dopiero w następnym miesiącu.
Na razie więc Ukraińcy są skazani na wizy i niektórzy prawdopodobnie z nich nie zrezygnują. - Mam wizę i mogę pojechać z nią, gdzie chcę, a tak to najdalej do Chełma mnie puszczą - mówi Iwan z Łucka.
Bo zezwolenie upoważnia do poruszania się jedynie po 30-kilometrowej strefie przygranicznej. Dlatego z większych miast naszego regionu, praktycznie jedynie Chełm może liczyć na przypływ gości ze Wschodu. Czy liczy? - Nie łudzę się, że tu się nagle tak poprawi - powątpiewa Barbara Brzozowska handlująca mięsem. - Może za pół roku coś ruszy. A teraz widać, co się dzieje. Jak Ukraińców nie ma, to giełda umiera.
Uzyskanie zezwolenia będzie korzystniejsze finansowo. Zainteresowany zapłaci za nie 20 euro (za wizę 35 euro).
(SAD)
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze