Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

SPR Lublin bez tytularnego sponsora

Asseco Business Solutions, sponsor tytularny piłkarek ręcznych SPR, wycofał się ze współpracy z ekipą mistrzyń Polski. – To dla nas bardzo smutna wiadomość, bo w dzisiejszych czasach bardzo trudno jest znaleźć dużego sponsora – skomentował Andrzej Wilczek, prezes klubu.
Działacze SPR nie załamali się jednak tą decyzją i ostro zabrali się do poszukiwań firm, które byłyby w stanie załatać lukę w budżecie. – Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami z całej Polski. Do końca miesiąca chcę zamknąć budżet, więc wtedy negocjacje powinny zostać sfinalizowane. Mam nadzieję, że poradzimy sobie z tą sytuacją – dodaje Wilczek. Taka wiadomość popsuła nastroje szczypiornistkom, które udały się wczoraj na turniej do niemieckiego Oldenburga. – Na pewno ciężko jest odciąć się od smutnych informacji, ale staramy się o tym nie myśleć. Ta sprawa leży przede wszystkim w gestii klubu. Dla nas najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie się do sezonu – tłumaczy Grzegorz Gościński, trener SPR. Do Niemiec lublinianki pojechały w mocno osłabionym składzie. W autokarze miała zasiąść Agnieszka Tyda, ale ostatecznie lekarze zdecydowali się na zatrzymanie jej w Polsce. – Trenowała z nami we wtorek, ale w środę znowu poczuła ból w kontuzjowanej kostce, a do tego doszły jeszcze kłopoty kręgosłupa. Po konsultacji ze sztabem medycznym postanowiliśmy nie zabierać jej do Niemiec. Agnieszka ma niesamowitego pecha, bo przez sporą część zeszłego sezonu również walczyła z urazami. Jednak mam nadzieję, że szybko wykuruje się i niedługo dołączy do treningów – wyjaśnia trener. Do końca sierpnia pauzować będzie również Dorota Małek (dawniej Malczewska). – Mam zwolnienie lekarskie i lekkie treningi rozpocznę dopiero we wrześniu. Z pewnością od razu nie osiągnę optymalnej formy, ale mam nadzieję, że to nie będzie dla mnie stracony sezon – wyjaśnia Małek. Na rok z parkietem może pożegnać się z pewnością Ewa Damięcka, która jest w ciąży. – Dowiedziałem się o tym w środę i pogratulowałem Ewie. Niestety, ale to kolejna bardzo dobra zawodniczka, która nie może z nami trenować. Postaramy się ją zastąpić, chociaż nie będzie to łatwe. Na szczęście coraz lepszą formę prezentują Monika Marzec, Edyta Malczewska, Aleksandra Mielczewska i Katarzyna Więciorek, które mogą zastąpić Damięcką na tej pozycji – tłumaczy Gościński. Oprócz wymienionej trójki w kadrze nie znalazła się również Agnieszka Wolska, narzekająca na ból w lewej ręce.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama