Bialskopodlaska klasa okręgowa: Porażka spadkowicza, zwycięstwa beniaminków

Początek meczu nie wskazywał na takie rozstrzygnięcie. Po 20 minutach i dwóch bramkach Jacka Cybula goście prowadzili 2:0. Następnie dwa ciosy Sokołowi zadał… Wojciech Sokół, który trafiał do siatki rywali w 35 i 55 minucie. Wynik meczu na dziesięć minut przed końcem ustalił Mateusz Mikiciuk. – Nie było łatwo, ale mimo początkowych problemów okazaliśmy się skuteczniejsi – podsumował Mieczysław Marciniuk, szkoleniowiec Gromu. – Przegraliśmy na własne życzenie – dodał Adrian Nowicki, grający trener Sokoła. Grom Kąkolewnica – Sokół Adamów 3:2 (1:2) Bramki: Sokół (35, 55), Mikiciuk (80) – Cybul (12, 19). Grom: B. Sokołowski, P. Sokołowski, J. Sokołowski, Sokół (80 Leszczuk), Wajszczuk, T. Sokołowski (60 Pływacz), Ślusarczyk, Matejek, C. Michaluk, Wysokiński (50 Mikiciuk), Komoń (55 Góralski). Sokół: Osial, Dzido, A. Nowicki, Wrzosek, Bychowski, R. Gajownik I, Cybul, Murarz, Szymański (55 Ciołek), J. Woś (85 R. Gajownik II), E. Ambroziak (75 M. Woś). Od zwycięstwa sezon zaczął inny zespół, który w poprzednich rozgrywkach zajął miejsce na podium. Lutnia Piszczac wygrała na wyjeździe z ŁKS Łazy 2:0. – W drugiej połowie zagraliśmy bardziej cofnięci, mimo to mogliśmy wygrać wyżej, ale nie wykorzystaliśmy czterech sytuacji sam na sam – mówi Michał Kwiecień, trener Lutni. Spotkanie pechowo zakończyło się dla zawodnika gospodarzy Łukasza Barei. W 70 minucie młody obrońca skręcił kolano i został zawieziony do szpitala. ŁKS Łazy – Lutnia Piszczac 0:2 (0:1) Bramki: Strojek (22), G. Nestorowicz (78). Łazy: Słodkowski, Sadło, Ochnio, Netczuk, Sujka (76 Kucharski), Bareja (70 Kondratowicz), Chudzik, Wereszczyński, Ozygała, Kopeć (23 Lipka), Kierych. Lutnia: Jankowski, Maraszczuk, Strojek, Osypiuk, Kurowski, Czebreszuk (75 Jaroć), Kowalski, Płatek (88 Borkowski), Korzeniewski, Harasimiuk, Witczak (60 G. Nestorowicz). Czerwona kartka: Kierych (86, za odepchnięcie przeciwnika). Jako jedyna z czołowej trójki poprzedniego sezonu zwycięstwa nie odniosła Victoria Parczew. Po rezygnacji z gry w czwartej lidze kilku czołowych zawodników rozstało się z parczewskim klubem, a ich miejsce zajęli juniorze oraz starsi piłkarze debiutujący na tym szczeblu rozgrywek. Wczoraj nie wystarczyło to na Lesovię Trzebieszów, chociaż rozmiary porażki były minimalne. Jedyną bramkę tuż po przerwie strzelił Kamil Śmieciuch. – Goście wykorzystali moment naszej nieuwagi – mówił opiekun Victorii Cezary Główka. – Wiedzieliśmy, że to nie będzie ta drużyna, co w poprzednim sezonie. To jednak poukładany zespół, który będzie jeszcze wygrywał. My byliśmy jeszcze w wakacyjnej formie i nie wykorzystaliśmy kilku okazji – stwierdził z kolei Andrzej Czubaszek, opiekun Lesovii. W klubie Parczewa trwają rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby wzmocnić zespół. Ich efekty poznamy do końca tego tygodnia. Victoria Parczew – Lesovia Trzebieszów 0:1 (0:0) Bramka: Śmieciuch (46) Victoria: Chudzik, Syta, Kaczorowski, Trociuk, Lipko (60 Borowiński), Mazur, Macieszko, Grabowski (60 Pawlik), Mikitiuk (50 Komar), Karpiński, Dąbrowski. Lesovia: Krupa, Nurzyński, Sitkowski, Krasuski, Śledź, Śmieciuch, Hryciuk (85 Bartczak), Kozłowski, Cap, Pasztaleniec (75 Sierociuk), A. Głowniak. Niemiło będą wspominać pierwszy mecz sezonu kibice w Wojcieszkowie. Tamtejszy Orkan przegrał z GLKS Rokitno 0:2, a wynik spotkania został ustalony już przed przerwą. – Inauguracja nie jest naszą mocną stroną. Kolejny raz przegrywamy – skarżył się Henryk Tymosz, prezes Orkana. Orkan Wojcieszków – GLKS Rokitno 0:2 (0:2) Bramki: Marczuk (10), Wawryniuk (34). Orkan: Wiśniewski, Pytlik, Golan, Mazur, Strzyżak, T. Matysiak (46 Grabiec), G. Matysiak, Burdach, T. Świder, P. Świder (74 Syrzycki), Górecki (77 P. Przekaziński). Rokitno: Żmudziński, Niczyporuk, Mazur, Zahor, Mielnik, Koroluk (89 Darczuk), Hurbańczuk (70 Tur), Marczuk, Beczek (90 Lewczuk), Wawryniuk, Szymański. Beniaminek z Leśnej Podlaskiej pokonał Unię Krzywda 2:1. Obie bramki dla gospodarzy padły już w pierwszej połowie. Na kwadrans przed końcem goście zmniejszyli jedynie rozmiary porażki. – Ale nie zabrakło nerwów, bo Unia nas przycisnęła. Jak na debiutantów poszło nam jednak nieźle – ocenił Ryszard Kogaczewski, trener Agrosportu. Agrosport Leśna Podlaska – Unia Krzywda 2:1 (2:0) Bramki: Malinowski (19), Ledworuch (33) – P. Młynarczyk (75). Agrosport: Kubel, Celiński, Wasilewski, Forsztek, P. Romaniuk, Łasocha (68 Prokopiuk), Panasiewicz, Ledworuch (71 M. Bucki), Saczuk (80 K. Bucki), Malinowski, K. Romaniuk. Unia: K. Białach, P. Młynarczyk, Garbacik, Baran, Mi. Łukasik, Ma. Łukasik (46 Beczek), Gajownik, Wesołowski (55 D. Piszcz) Zwycięstwo odniósł także drugi z tegorocznych beniaminków. Polesie Serokomla także 2:1 pokonało Unię z Żabikowa. Decydującą bramkę na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry zdobył Grzegorz Wydra. Polesie Serokomla – Unia Żabików 2:1 (1:0) Bramki: Kopciński (19), Wydra (88) – Dąbrowski (74). Polesie: Rola, Wojtaś, Antoniak, Zajglic (63 Maciejewski), Chojenta, Sypniewski, Cybula (89 Skwarek), M. Kulik, Kopciński (73 Górczyński), P. Kulik (73 Godun), Wydra. Unia: Golonka, Pawlina, Niewęgłowski, Włoszek, Ślusarczyk, Wachnik (65 Ł. Frączek), Gortat, Zając, Potęga, Dąbrowski, Borysiuk (70 D. Mazurek). LKS Dobryń pokonał Dwernickiego Stoczek Łukowski 2:1. Gospodarze prowadzili od 14 minuty. Po przerwie goście wyrównali za sprawą Rafała Kajki, jednak kilkadziesiąt sekund później zwycięstwo miejscowych przypieczętował Bartłomiej Samsoniuk. LKS Dobryń – Dwernicki Stoczek Łukowski 2:1 (1:0) Bramki: Stecz (14), Samsoniuk (68) – Kajka (67). Dobryń: T. Andrzejuk, Rzymowski, T. Płandowski, Kononiuk, Głuszczuk, Cydejko, J. Płandowski, Androsiuk, Stecz (75 Artyszuk), Rudczyk (46 Michaluk), Samsoniuk )89 Pilipiuk). Dwernicki: Mikołajczyk, Konieczny, Drosio (85 Szczepańczyk), Moreń, Mazurek, S. Kot, Dawidek, Pazura, Czub (70 Barej), Pieńkus, Kajka.