Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Prokuratura bada sprawę sterylizacji Wioletty Woźnej

Sześć dni po narodzinach Róży sąd odebrał dziecko rodzinie Szwaków, kierując się opinią szpitala i kuratorki. Teraz prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pozbawienia płodności Wioletty Woźnej - matki dziecka. Kobieta twierdzi, że ją wysterylizowano bez jej wiedzy i zgody - informuje serwis \"Gazeta.pl\".
- Musimy zweryfikować doniesienia prasowe, przesłuchać pokrzywdzoną i lekarzy - informuje rzecznik prokuratury Magdalena Mazur-Prus. Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Szamotułach. W tamtejszym szpitalu został przeprowadzony zabieg sterylizacji kobiety, podczas porodu Róży. Dziecko zostało odebrane matce, sąd kierował się opinią szpitala i kuratorki. Uzasadnił decyzję nieporadnością rodziców, bałaganem w domu oraz \"prawdopodobnym upośledzeniem matki\". Kilkutygodniowa Róża trafiła do rodziny zastępczej. W toku jest sprawa o odebranie Szwakom praw rodzicielskich. Wychowują trójkę dzieci w wieku 7, 9 i 11 lat. Kobieta więcej dzieci nie urodzi. Twierdzi, że o zabiegu sterylizacji dowiedziała się ze szpitalnego wypisu, po powrocie do domu. Rzecznik prokuratury podkreśla, że w sprawie pozbawienia płodności zgoda pacjentki nie ma żadnego znaczenia. Prokuratura bada dokumentację medyczną zabiegu, przesłucha pokrzywdzoną i lekarzy. Sprawą zainteresował się również Rzecznik Praw Pacjenta przy Ministerstwie Zdrowia. Wysłał wczoraj list do szpitala w Szamotułach. Domaga się wyjaśnień, w jakich okolicznościach została podjęta decyzja o sterylizacji.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama