Już 106 bramek padło w tym sezonie w 24 meczach lubelskiej \"okręgówki”. Żadnej z nich nie zdobył jednak król strzelców poprzednich rozgrywek – Grzegorz Skorupa z Tajfunu Ostrów Lubelski.
– Nie robiłbym z tego jakieś większej sensacji. Po prostu obrońcy poświęcają mu już więcej uwagi. Należy także pamiętać, że w pierwszym meczu sezonu z Unią Wilkołaz cała drużyna zagrała fatalnie, a w drugim, z Amatorem Leopoldów-Rososz, Grześka przyćmił Kamil Filipowski, który zdobył trzy bramki. Z kolei w niedzielę z rezerwami Motoru Skorupa od 25 min musiał stanąć w bramce, bo za czerwoną kartkę boisko opuścił Grzegorz Czerniak. I muszę przyznać, że spisał się wyśmienicie, bo obronił dwie sytuacje sam na sam – tłumaczy Jacek Oleszczuk, opiekun Tajfunu.
Na przeciwnym biegunie skuteczności znalazł się natomiast Marcin Urban. Snajper Wieniawy Lublin z siedmioma bramkami na koncie przewodzi klasyfikacji strzelców. – Po prostu przełamał się po słabym sezonie w Lubliniance Lublin. Trzeba jednak pamiętać, że Marcin do tej pory zdobywał bramki z Górą Puławską i Gościeradowem, czyli rywalami mało wymagającymi. W środę gramy z Tajfunem i dopiero ten mecz będzie prawdziwym testem jego formy – zapowiedział Jerzy Wyroślak, opiekun Wieniawy.
Kamil Kozioł
Komentarze