A może suszarka elektryczna?
Już nie zrobisz prania wieczorem, by powiesić je na noc na balkonie, a rano mieć suchą garderobą, gotową do ubrania do pracy. W dzień też pranie nie schnie już tak szybko jak jeszcze miesiąc temu.
- 11.09.2009 18:23
Nie chcesz wieszać rzeczy na linkach nad wanną lub rozstawiać suszarki pod kaloryferem? Zainwestuj w elektryczną suszarkę do bielizny.
Działa podobnie jak w suszarkach do włosów. Podłączasz ją do prądu - i pranie suszone jest strumieniem gorącego powietrza. Trwa to godzinę lub dwie. Niektóre suszarki mają nadmuch zimnego powietrza. Po wysuszeniu pranie nie jest pogniecione, za to pachnie.
Suszarki do odzieży nie zajmują sporo miejsca. Można je powiesić nawet na ścianie. Podłącza się je do osobnego kanału wentylacyjnego, którym odprowadzana jest wilgoć z suszenia. Nie można jednak podłączać rury wentylacyjnej do komina lub jedynej w łazience kratki wentylacyjnej.
W sprzedaży są też suszarki kondensacyjne. Nie trzeba ich podłączać w ogóle do przewodu wentylacyjnego. Wilgoć z prania kierowana jest do specjalnego pojemnika w środku suszarki.
Niestety, takie suszenie kosztuje. Koszt jednego cyklu suszenia wynosi od kilkudziesięciu groszy do około 2 złotych. Jeszcze jeden minus: pracują zazwyczaj głośniej od pralek.
Czego nie można suszyć w takich urządzeniach? Delikatnych materiałów, np. firanek, jedwabiu, wełny, pończoch, rajstop, ale także ciężkich, grubych rzeczy, choćby kurtek, kożuchów, pierzyn, kołder, koców.
Reklama













Komentarze