Wtorek był wyjątkowo pechowy dla włodawskich złodziejaszków. W ręce policji wpadł synalek, który podbierał ojcu pieniądze z konta, cyklista na kradzionym rowerze oraz mężczyzna, który z torebki znajomej wyjął 150 zł.
(bar)
16.09.2009 12:32
Wyrodny syn korzystał z ojcowskiego konta, posługując się jego kartą bankomatową. Wybrał 3,1 tys. zł. W końcu poszkodowany stracił cierpliwość i poszedł na komisariat we Włodawie. Poskarżył się policji na wyczyny syna.
Rowerzysta wpadł w ręce policji, ponieważ nie wytrzymał konfrontacji z mundurowymi. Poniosły go nerwy. Na widok policjantów porzucił skradziony rower i zaczął uciekać. Okazało się, że \"górala” ukradł na terenie szpitala we Włodawie.
Trzeci z rabusi wpadł w Zahajkach. Wykorzystał moment, kiedy jego znajoma pozostawiła torebkę na fotelu samochodu. Miał pecha. Szybko został zdemaskowany.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze