Pete Philo: Trochę wam brakuje

- Koszykarzy! (śmiech). Nic ci nie powiemy. Mamy na oku kilku zawodników m.in. z Hiszpanii. Rozglądamy się też za młodymi Serbami, ale to są tylko obserwacje. I koniec tematu - więcej to mogę opowiedzieć o śmiesznych sytuacjach, które spotkały nas w Polsce. Najpierw zaginął nasz bagaż na lotnisku, potem taksówkarz zawiózł nas do złego hotelu, a teraz nie mogliśmy się dostać do hali pomimo, że mieliśmy zaproszenia od FIBA-Europe. - Trochę wam jeszcze brakuje. Niewątpliwie największym problemem jest bariera językowa. W hali mieliśmy ogromne problemy. Ochroniarze traktowali nas jak intruzów, ale żaden nie potrafił nam wytłumaczyć, co robimy «ale i gdzie powinniśmy się zgłosić po odbiór akredytacji VIP. Polacy są bardzo mili, ale języka nie znają. - To nie są jakieś wielkie problemy dla nas. Podróżujemy po całym świecie i nie tylko w Polsce się z nimi spotkaliśmy, więc nie traktuj naszych słów jako coś bardzo złego. To dla was pierwszy taki sprawdzian i z pewnością kolejna impreza wyjdzie wam lepiej. A co do poziomu EuroBasketu to jest całkiem niezły. Widowiskowe akcje, emocjonujące mecze, porażki faworytów. Tylko kibiców brakuje. A szkoda, bo na imprezie takiej rangi nie powinno tak by†. Skoro jest tyle wolnych miejsc na trybunach i bilety z realnych powodów nie zostały sprzedane, to dlaczego nie rozdano ich młodzieży?. Na pewno bardzo wpłynęłoby to pozytywnie na popularyzację koszykówki w waszym kraju i zapełniło luki na trybunach. - Niespodziewanie słabo grają Hiszpanie i myślę, że półfinał to wszystko, co są wstanie osiągnąć. Dobry basket prezentują Francuzi, Grecy czy Turcy, którzy kto wie czy nie dojdą do finału. Jest jeszcze mająca duże aspiracje reprezentacja Serbii czy Słowenii. Faktycznie tutaj nie ma słabych drużyn i praktycznie każdą sta† na wygraną.