Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Anita Lipnicka – \"Hard Land of Wonder”

Good Music/Pomaton/EMI
Jeśli myślisz, że poziom melancholii, jaki Anita Lipnicka osiągnęła na albumach nagranych z Johnem Porterem, to wszystko, na co ją stać, jesteś w błędzie. Dopiero na swoim pierwszym od dziewięciu lat solowym longplayu wokalistka pokazuje, co to naprawdę znaczy smędzić. Przez ponad czterdzieści minut śpiewa wolne, eteryczne piosenki. Jedni określą je mianem \"idealnej muzyki na długie jesienne wieczory”, a inni nazwą \"znakomitymi środkami nasennymi”. Klimat tej płyty może się podobać lub nie w zależności od gustu. Obiektywnie trzeba jednak stwierdzić, że brzmi ona profesjonalnie i stylowo. Śpiew urzeka pięknem barwy i frazy, akompaniamenty satysfakcjonują akustyczną szlachetnością. Szkoda tylko, że wszystkie piosenki są w języku angielskim.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama