Reklama
Brytyjska grupa Skunk Anansie, która była megagwiazdą lat 90., a potem zawiesiła działalność, powraca. Ale nie z regularnym albumem, tylko z bestem. Umajonym jednak miłymi niespodziankami.
Ten zespół był chyba ostatnią ważną formacją poprzedniej dekady, która nie miała dotąd albumu przekrojowego.
A przecież do rozpadu w 2001 roku opublikowała 14 singli, z których wiele było przebojami. Kilka z nich to wspaniałe piosenki. Choćby ognista metalowa \"Selling Jesus” czy balladowa – ale z charakterem – \"Hedonism (Just Because You Feel Good)”.
Teraz dwunastu klasycznych kawałków czarnej Skin i jej kompanów możemy posłuchać z besta zatytułowanego \"Smashes and Trashes”.
Ale prawdziwą gratką dla fanów brytyjskiej grupy są trzy nowe numery. Najlepsze z nich to \"Tear the Place Up”, skandowany czad, jakiego mało kto by się teraz po kapeli spodziewał, i \"Squander”, wolny utwór z niesamowitym soulowym popisem wokalnym Skin.
Reklama













Komentarze