Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chełmska straż dla zwierząt na razie nie dostanie pieniędzy

Kilkaset osób podpisało się pod społecznymi projektami, które chce przeprowadzić Straż Ochrony Zwierząt z Chełma. Niestety takie poparcie nie wystarczyło, aby miasto wsparło finansowo te przedsięwzięcia.
– Wniosek społeczny, zawierający programy, które chcieliśmy realizować w mieście, złożyliśmy w urzędzie jeszcze w sierpniu ubiegłego roku – mówi Mariusz Kluziak, koordynator Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt w Chełmie. – Przez pół roku nie doczekaliśmy się odpowiedzi, dlatego pierwszego lutego złożyliśmy pismo z pytaniem o ten stan rzeczy. Chcemy wiedzieć, dlaczego nasze wnioski zostały bez echa. Kluziak podkreśla, że proponowane przez straż programy mają duże znaczenie zarówno edukacyjne, jak i społeczne. Najwyraźniej takiego samego zdania są mieszkańcy, którzy złożyli swoje podpisy na listach poparcia. Przy programie \"Bądźmy bezpieczni i odpowiedzialni” podpisało się 331 osób, \"Posprzątaj, to nie kupa roboty” – 289 osób, a przy projekcie \"Zapobieganie nadpopulacji wolnobytujących kotów” – 304 osoby. – Nie można tych ludzi zlekceważyć, tak jak i propozycji, które naszym zdaniem są miastu naprawdę potrzebne – mówi Kluziak. – Choćby sterylizacja kotów. Nikt nie wie, ile takich bezdomnych zwierząt jest w naszym mieście. Ale o tym, że skala problemu jest duża świadczy choćby fakt, że mamy kontakt z kilkoma osobami dokarmiającymi około 250 bezdomnych kotów! Gdy spytaliśmy w urzędzie miasta o wątpliwości straży, już następnego dnia dostaliśmy kopię pisma, jakie miasto wystosowało do Kluziaka... 5 lutego. O tym, jakie jest stanowisko miasta w tej sprawie mówi także Henryk Gołębiowski, dyrektor wydziału infrastruktury komunalnej. – Programy przedstawione przez straż są naprawdę ciekawe i sensowne – mówi Gołębiowski. – Jednak miasto nie może przekazać środków na ich realizację. Podczas spotkań z przedstawicielami straży tłumaczyliśmy, jakie są zasady ubiegania o środki finansowe z budżetu miasta przez stowarzyszenia. Sprawy nie załatwi pismo. Zgodnie z obowiązującym prawem, stowarzyszenie powinno o takie pieniądze ubiegać się w konkursie.Gołębiowski uspokaja jednak, że niedopełnienie takich procedur nie przekreśla przedstawionych przez straż programów. – Część wskazanych przez straż przedsięwzięć będzie realizowana bezpośrednio przez miasto. Dotyczy to m.in. sterylizacji bezdomnych kotów – mówi dyrektor i dodaje, że to nie wszystko. W listopadzie ubiegłego roku do wszystkich spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych trafiły pisma przypominające o obowiązku właścicieli psów sprzątania po swoich czworonogach.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama