Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Podziękowali kierowcy, który zatrzymał pijanego za kółkiem

Pan Bartek nie chce ujawniać swojego nazwiska. Zapewnia, że tego, co zrobił, nie zrobił dla sławy. Na drodze między Dorohuczą i Cycowem zatrzymał pijanego kierowcę. Policjanci mówią, że dzięki temu być może uratował komuś życie.
O zatrzymaniu pijanego kierowcy pisaliśmy 5 lutego. Do zdarzenia doszło w miejscowości Barki (gm. Cyców). Kierowca ciężarówki (dziś wiemy już, że był to pan Bartek) zajechał drogę renault prowadzonemu przez pijanego mieszkańca Trawnik. – Wyprzedził go i zablokował tor jazdy – mówiła po zdarzeniu Magdalena Myśliwiec, z policji w Łęcznej. – Renault musiał się zatrzymać. Kierowca ciężarówki wyciągnął z tego auta kluczyki i zawiadomił policję. 41-letni kierowca renault, jak się okazało miał ponad 2 promile alkoholu. Nie miał za to prawa jazdy. Jak się dowiedzieliśmy mężczyzna twierdzi w dalszym ciągu, że nie kierował autem. Policja jednak nie ma wątpliwości, że usiadł za kierownicą po pijaku. Można się tylko zastanawiać, co mogłoby się stać, gdyby w porę nie został zatrzymany. O tym, że po drodze porusza się pijany kierowca pan Bartek usłyszał przez CB radio. Kierowcy ostrzegali, że drogą jedzie samochód od prawej do lewej i że prawie cudem uniknął zderzenia z dwiema ciężarówkami. – W pewnym momencie zobaczyłem ten samochód. Jechał w taki sposób, ze wszystko wskazywało na to, ze kierowca jest pijany – mówi pan Bartek. – Próbowałem go raz i drugi wyprzedzić, ale kierowca tego renault zjeżdżał cały czas na mój pas. O mało nie wylądowałem przez niego w rowie. No to trochę skoczyło mi ciśnienie. Kiedy w końcu go wyprzedziłem, zajechałem mu drogę i zabrałem kluczyki. Potem zadzwoniłem na policję. Jak mówi pan Bartek kierowca sprawiał wrażenie mocno pijanego. Zanim przyjechała policja, zasnął za kierownicą. – O tym, co się wydarzyło, dowiedziałem się z gazety – mówi Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego. – Postanowiliśmy wspólnie z policją uhonorować pana Bartka za właściwe zachowanie na drodze. W środę w siedzibie PKS Chełm SA, gdzie pan Bartek pracuje odbyło się uroczyste spotkanie. Pan Bartek dostał puchar i upominki od ACh oraz list gratulacyjny od komendanta policji. Dodatkowo, dyrektor ds. technicznych PKS Chełm SA obiecał stosowną gratyfikację przy liście płac. – Chciałbym, żeby w ten sposób reagowali wszyscy kierowcy, choć moim marzeniem jest to, ażeby do takich sytuacji wcale nie musiało dochodzić – mówi Gorczyca. – Do kierowców mogę tylko apelować: nie bądźcie drogowymi mordercami, bądźcie trzeźwi za kierownicą! A pan Bartek przyznaje, że gdyby powtórzyła się podobna sytuacja, zareagowałby tak samo. – Bo na drodze musi być porządek – mówi. – Nie wiem, jak można wsiadać po pijaku za kierownicę. Nie mieści mi się to w głowie tym bardziej, że ostatnio byłem świadkiem dwóch śmiertelnych wypadków. W obu zawinili pijani kierowcy – Zachowanie pana Bartka naprawdę zasługuje na pochwałę. Osobiście mu to zresztą powiedziałem w środę podczas spotkania. Jego zdecydowana postawa prawdopodobnie uratowała życie temu kierowcy, albo innym użytkownikom drogi. To bardzo pozytywny przykład na to, że na szczęście zmniejsza się przyzwolenie na siadanie za kierownicę po alkoholu. I bardzo dobrze. Innym kierowcom mogę tylko poradzić, aby z pana Bartka brali przykład i także reagowali w takich sytuacjach. Najczęściej wystarczy po prostu zatelefonować na nr 997. Utrzymując połączenie i jadąc za podejrzanym samochodem pomożemy policji wyeliminować pijanego kierowcę z ruchu.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama