Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Eginald Schlattner, „Fortepian we mgle”

Wydawnictwo Czarne
Rumunia XX wieku to oczywiście kraj dziejowych przemian, niekoniecznie tych pozytywnych. Rozpada się ład i porządek istniejący tu od wieków, komunizm wprowadza swoje prawa. Ale przecież wciąż istnieją dawne grupy społeczne, hierarchie, przyzwyczajenia i wielka tradycja kulturowa. To wszystko teraz zostaje przewartościowane – nowy system, nowy czas, nowe wyzwania. Jedni znajdują się raptem wyżej na społecznej drabinie, inni zagubieni usiłują się odnaleźć w chaosie zmian. Nie inaczej reaguje społeczność Sasów zamieszkująca te tereny od wieków. Niemcy do Transywlanii napływali tysiąc lat temu. Sprowadzeni do obcego kraju zachowali swoją kulturę, język i tożsamość. Do czasu, kiedy reżim komunistyczny wydał wyrok na kilkusetletnią kulturę Sasów. Wielu wyjechało na Zachód. Schlatter został i napisał o ich obecności. W tej książce jest wiele wątków autobiograficznych, a bohater powieści to alter ego autora, którego też obciąża grzech popełniony w czasie komuny. Schlatter opisuje miasteczko w którym żyją obok siebie Sasi i Rumuni, a centrum wydarzeń duchowych i kulturalnych jest luterański kościół z kaznodzieją Buzi Bimmelem. Główny bohater nie może się zdecydować na wybór między literaturą a karierą pastora. Trafia podobnie jak kiedyś Schlattner do fabryki gdzie partia poddaje reedukacji krnąbrny element. To także historia zmagania się z pokusą przejścia na „tamtą” stronę, której ongiś poddawany był autor. To epicka opowieść o niszczeniu kultur, czego symbolem jest tytułowy fortepian – rozbity i pozbawiony strun. Świetna choć niełatwa proza o powojennym systemie, zagubieniu, destrukcji i beznadziei.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama