Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Avia wygrała z GTPS Gorzów

Po dobrej grze Avia Świdnik pokonała na swoim parkiecie GTPS Gorzów Wielkopolski 3:1. Losy spotkania mogły się rozstrzygnąć już po trzech setach, jednak w decydującym momencie gospodarzom zabrakło spokoju i wyrachowania. Po sobotnim zwycięstwie \"żółto-niebiescy” nadal mają szansą na zakończenie rozgrywek w pierwszej czwórce ligi i występy w play-off.
Sobotni mecz dla gospodarzy bardzo ważne znaczenie. Tylko wygrana przedłużała szansę podopiecznych trenera Krzysztofa Lemieszka na występy w czwórce. Od początku, niesamowicie zmobilizowani gospodarze, starali się narzucić swój styl gry. Kluczem do sukcesu była zagrywka. Mocny, odrzucający od siatki serwis w wykonaniu Wojciecha Pawłowskiego, Dominika Wójcickiego i momentami Marcina Malickiego, sprawiał spore problemy gorzowianom. – Uczulałem swój zespół, na tę sprawę – tłumaczy trener GTPS Sławomir Gerymski. – Jeśli chcieliśmy coś wywieźć ze Świdnika, musieliśmy postawić na mocną zagrywkę. Jednak moi zawodnicy nie podjęli ryzyka, nawet w najmniejszym stopniu nie realizowali przedmeczowych założeń. Nic dziwnego, że gospodarze mieli przyjęcie na poziomie aż osiemdziesięciu procent. Avia pokazała, że nawet przyjmując tylko dwoma graczami, Jakubem Guzem i Mariuszem Kowalskim, można ten element wykonywać bardzo dobrze. Wolę walki gospodarze pokazali w trzeciej partii, w której dwukrotnie niwelowali straty (ze stanu 4:8 na 10:10 oraz z 18:20 na 20:20). Stanęli też przed szansą zakończenia spotkania. – Zaryzykowałem przy serwisie, kiedy było 24:23 dla nas, ale trafiłem w siatkę. Najważniejsze, że po przegranym trzecim secie, pozbieraliśmy się w czwartym i zasłużenie wygraliśmy – mówi Marcin Malicki. – Musieliśmy szukać straconych wcześniej punktów. Zespół podjął wyzwanie i wygrał, będąc drużyną lepszą – podsumował trener Krzysztof Lemieszek. Avia Świdnik – GTPS Gorzów Wielkopolski 3:1 (25:20, 25:22, 24:26, 25:19) Avia: Makowski, Wójcicki, Guz, Michalski, Pawłowski, Malicki, Kowalski (libero) oraz Jarosz, Dziewit, Grabarczyk, Jaskulski. Gorzów: Woroniecki, Hunek, Szlubowski, Mach, Grzesiowski, Stępień, Ratajczak (libero) oraz Mischke, Olichwer, Adamowicz, Kupisz, Wroński. Sędziowali: Marek Litwiński (Jarosław), Grzegorz Janusz (Jasło). Widzów: 600.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama