Do napaści doszło w ubiegły czwartek w Żółkiewce. Nocą, dwaj mężczyźni pobili właściciela miejscowego baru. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami głowy i twarzy trafił do szpitala w Lublinie. Policjanci namierzyli napastników. Okazało się, że to dwaj mieszkańcy gminy Żółkiewka.
- 20-latek i jego młodszy o trzy lata kolega byli tego dnia w barze dwukrotnie - mówi Marzena Skiba, oficer prasowy krasnostawskiej policji. - Wcześniej kupili alkohol, który mieli zamiar spożyć poza barem. Później zorientowali się, że nie mają papierosów, ani pieniędzy. Wrócili więc do baru, aby je zdobyć.
Właściciel baru właśnie zamykał lokal i nie chciał obsłużyć młodzieńców. Kiedy się odwrócił, dostał kilka ciosów w głowę. Kiedy napastnicy zorientowali się, że mężczyzna jest poważnie ranny, zrezygnowali z kradzieży i uciekli.
We wtorek trafili do policyjnego aresztu. O ich dalszym losie zdecyduje prokurator.
Skatowali właściciela baru dla paczki papierosów
Dwaj młodzi ludzie pobili właściciela baru dla paczki papierosów. Poważnie ranny mężczyzna trafił do szpitala. Bandytom grozi do 12 lat za kratami.
- 15.10.2014 11:50

Reklama












Komentarze