Reklama
Zabił i zgwałcił cztery kobiety, teraz chce odszkodowania od Radia Lublin
Skończył się proces Mariusza Sowińskiego ze Stefankowic, skazanego na dożywocie za zgwałcenie i morderstwo czterech kobiet. Morderca domaga się odszkodowania od Radia Lublin za to, że podczas jednej z audycji nazwano go \"wampirem\".
- 09.04.2010 09:14
Mężczyzna grasował w latach 1994 - 1997. Był brutalny. Dusił swoje ofiary drutem i gwałcił je. Ciało jednej z kobiet wrzucił do studni, drugą zostawił w domu, który podpalił. Inną z nich zabił po tym, jak wcześniej bawił się na dyskotece. Później wrócił na zabawę. W sumie zamordował cztery kobiety w wieku 67, 84, 36 i 63 lat. Wykorzystywał seksualnie i dusił także krowy.
W 2003 r. z wyrokiem dożywocia mężczyzna trafił za kratki .
Media ochrzciły go mianem \"wampira\". W ubiegłym roku zaczął procesować się z Radiem Lublin, które wcześniej, za zgodą sądu, podało do publicznej wiadomości jego nazwisko. Mordercy nie spodobało się, że podczas jednej z audycji nazwano go \"wampirem\". Uważał, że nie można go porównywać do wampira, bo on krwi nie pił.
Proces zakończył się wczoraj - podaje \"Gazeta Wyborcza Lublin\". Sowiński domaga się pół miliona odszkodowania i przeprosin. Podczas zeznań powiedział, że przez media współwięźniowie krzyczą na niego \"wampir\". Wyrok w piątek.
Wcześniej Mariusz S. chciał także pieniędzy od Henryka J., ojca jednej ze swoich ofiar, który zaatakował mordercę siekierą na korytarzu sądowym. Ugodził go w plecy. Sąd w Hrubieszowie uznał, że przyznanie mordercy odszkodowania byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Reklama












Komentarze