Reklama
Dyrektor podstawówki upił się do nieprzytomności i leżał pod kościołem (zdjęcia)
Dyrektor podstawówki w Borzechowie leżał pijany na parkingu pod kościołem. Ktoś zrobił mu zdjęcia. Przesłał anonim m.in. wójta, kuratorium oświaty i wojewody. Problem w tym, że to nie jedyna przygoda dyrektora z alkoholem - pisze Gazeta Wyborcza Lublin.
- 19.04.2010 11:01
Po otrzymaniu zgłoszenia, interweniowała policja. Dyrektor Andrzej K. został odwieziony do domu, ale nie był badany alkomatem. Policjanci jednak nie mają wątpliwości, że był pijany.
Sam zainteresowany tłumaczy \"Gazecie\", że nie przypomina sobie, aby tego dnia pił alkohol.
Kiedy fotografie pijanego pedagoga trafiły do wójta Borzechowa, ten wezwał go do siebie. - Gdy pokazałem mu zdjęcia, przyznał, że przedstawiają właśnie jego, i powiedział, że wtedy pił alkohol - opowiada \"Gazecie\" Zenon Madzelan, wójt Borzechowa.
Dyrektor otrzymał propozycję: złoży wniosek o rozwiązanie umowy z końcem sierpnia i przejdzie na emeryturę.
Pedagog tego samego dnia wrócił do szkoły i po anonimowym zgłoszeniu został przebadany przez policję alkomatem. Miał 1,4 promila alkoholu.
Pod koniec marca wójt zawiesił dyrektora i zmniejszył jego pensję o 40 proc. Skierował także jego sprawę do komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli. Wnioskuje o zwolnienie dyrektora z zakazem wykonywania zawodu nauczyciela przez 3 lata.
Dyrektor w połowie marca utworzył w Borzechowie koło Platformy Obywatelskiej.
Reklama












Komentarze