Reklama
\"Bóg zapłać” zaskakuje, zadziwia, zachwyca. Długo nie pozwala o sobie zapomnieć. Ten zbiór reportaży to właściwie zbiór opowiadań, czy nawet przypowieści, w których mistrzostwo języka jest nie mniej istotne niż mądrość, która tkwi w każdym z 14 tekstów.
Spotkamy tu ludzi znanych i nieznanych. W \"siedem razy siedem” poznajemy historię Wandy Rutkiewicz, wybitnej polskiej himalaistki, która zaginęła w drodze na Kangczendzongę (jej matka wciąż na nią czeka, słyszy jej głos: \"Zostań. Walcz o mnie”). W \"Leży we mnie martwy anioł” poznajemy Tomka Beksińskiego (syna Zdzisława Beksińskiego), który całe życie pisał precyzyjny scenariusz swojej śmierci. Zrealizował go krok po kroku w Wigilię 1999 roku. Jego ojciec, znakomity malarz został zamordowany pięć lat później.
Są też tzw. zwykli, anonimowi ludzie. Ksiądz homoseksualista zakażony wirusem HIV (\"Wściekły pies”), chłopak z zespołem tourette\'a (\"Więzień”) , Jan, który nie ma przeszłości ani tożsamości ( \"Człowiek, który powstał z torów”), czy 10-letnia Ania, która nigdy nie wróciła ze szkolnej dyskoteki (\"Zażalenie”). Jest wreszcie znakomita historia odnalezionych po latach braci bliźniaków (\"Nieobecność”), czy Aliny P. molestowanej w dzieciństwie przez księdza proboszcza (\"Atmosfera miłości”).
Wszystkie te historie zdarzyły się naprawdę. Choć często trudno w to uwierzyć. Są bolesne, demaskatorskie, trudne do zaakceptowania, czasem nawet zrozumienia, chwilami przerażające. Przede wszystkim jednak: fascynujące. Główną rolę gra w nich los, przeznaczenie, fatum. Jest tu prawdziwe życie, choć granica między życiem a śmiercią jest w \"Bóg zapłać” wyjątkowa cienka.
Reklama












Komentarze