Dom jak z klocków Lego
W technologii tej budują Węgrzy, Austriacy i Niemcy. Możemy i my.
- 28.04.2010 10:28
Energooszczędny system budowlany IsoteQ został wynaleziony i opatentowany w połowie lat 80. Na pomysł, że budowa domu może przypominać układanie klocków Lego, wpadli… nie, nie Duńczycy.
Wymyślili to Węgrzy. Styropianowe elementy budowlane bratankowie wytwarzają masowo od 1986 roku. I nieźle na tym wychodzą.
Zarabiają zwłaszcza w Austrii i w Niemczech, gdzie system ten cieszy się największą popularnością. W obu krajach, o klimacie przecież podobnym do naszego, w ciągu ostatnich lat wybudowano już kilka tysięcy domów pasywnych przy wykorzystaniu technologii IsoteQ.
– System budowlany IsoteQ pozwala na kompleksową budowę domu począwszy od fundamentu, a na dachu skończywszy. Dzieli się na trzy podsystemy, które umożliwiają wznoszenie obiektów o różnym zapotrzebowaniu energetycznym i różnym współczynniku przenikania ciepła ścian – informuje Piotr Filipiak z firmy Odra Wschód SJ w Jakubowicach Konińskich, dystrybutora systemu IsoteQ na region południowo-wschodni.
W systemie NORMAL klasa izolacyjności wynosi U=0,26 W/m2K, czyli już jest nieco (o ok. 10 proc.) lepsza od obowiązującej normy budowlanej (U=0,30 W/m2K), a zapotrzebowanie na ciepło to mniej niż 160 kWh/m2 rocznie.
W systemie PLUS wznosi się budynki energooszczędne o klasie izolacyjności U=0,19 W/m2K i zapotrzebowaniu na ciepło mniejszym niż 80 kWh/m2 rocznie.
System PASSIVE ma współczynnik przenikania ciepła U=0,11 W/m2K. To oznacza, że zapotrzebowanie na ciepło może wynieść ledwie 15 kWh/m2 rocznie. A to już dom pasywny.
Wznoszenie konstrukcji w systemie IsoteQ przypomina układanie klocków Lego. W dodatku jest równie łatwe, więc inwestor może samodzielnie wybudować swój własny dom. No, może prawie samodzielnie, bo nadzór fachowca od budownictwa przecież zawsze jest potrzebny…
– W skład każdego z podsystemów wchodzą: pustak podstawowy, nadproże, element wieńcowy, element stropowy, element dachowy i elementy uzupełniające – wszystko oczywiście firmy IsoteQ – objaśniał Filipiak zainteresowanym na ostatnich targach budowlanych LUBDOM Wiosna 2010 w Lublinie.
Wznoszenie konstrukcji w systemie IsoteQ polega na zastosowaniu tzw. szalunków traconych. To system szalunków umożliwiający sprawne wykonanie (zaszalowanie) zaprojektowanego kształtu i wypełnienie go zbrojeniem oraz masą betonową.
Po zakończeniu robót szalunku tego nie da się już rozebrać (dlatego jest \"tracony”), bo stanowi on ważny składowy element wykonanej budowli. Będąc jakby \"okładkami” ściany staje się docelową izolacją termiczną.
Wykonana jest ona z neoporu – najnowszej myśli technologicznej w dociepleniach budynku. To materiał całkowicie odporny na zawilgocenie i pleśń, dający przy tym w domu przyjemny mikroklimat. Ma więc właściwości lepsze od znanego wszystkim styropianu.
Istotą stosowania technologii IsoteQ jest energooszczędność.
– W przeciwieństwie do technologii tradycyjnych, w systemie IsoteQ ogrzewa się jedynie powietrze, a nie tony ścian. Budynek jest całkowicie pozbawiony mostków cieplnych, rdzeń budynku ma zawsze dodatnią temperaturę, a zapotrzebowanie energetyczne jest bardzo niskie – tłumaczył Piotr Filipiak oglądającym targową wystawę.
Technologia jest przyjazna dla zdrowia, szybka w budowie i bardzo ekonomiczna w eksploatacji. Bardzo dobra szczelność budynku wykonanego w tej technologii zmusza inwestora do zastosowania wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, czyli tak zwanej rekuperacji.
Rozwiązanie to znacznie zwiększa komfort życia, chroniąc jednocześnie domowników przed kurzem i pyłkami mogącymi dostać się do budynku przy jego wietrzeniu.
Reklama












Komentarze