Reklama
Przed kościołem agitowali na rzecz PiS
W długi weekend pod jedną z lubelskich parafii zbierano podpisy poparcia dla kandydatury Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta. To inicjatywa jednego z kół modlitewnych – wyjaśnia proboszcz parafii. PiS nic nie wie o akcji.
- 05.05.2010 09:53
O kampanii pod kościołem pisze dzisiejsza \"Gazeta Wyborcza Lublin”, która otrzymała sygnał o agitacji od jednej z mieszkanek Czechowa. Akcja odbywała się na placu przed parafią pod wezwaniem Dobrego Pasterza przy ul. Radzyńskiej. Według relacji kobiety przez trzy dni majowego weekendu podpisy poparcia dla prezesa Prawa i Sprawiedliwości zbierały dwie kobiety i mężczyzna. Zdaniem mieszkanki Czechowa osoby te nie miały żadnych identyfikatorów, ale przywoływali ludzi mówiąc, że u nich można poprzeć Jarosława Kaczyńskiego.
Proboszcz parafii, który wyjechał z Lublina w rozmowie telefonicznej z Gazetą wyjaśnia, że wcześniej kontaktowały się z nim panie z jednego z kół modlitewnych informując o swoich planach. Ksiądz Florian Gruca zapewnia jednak, że nie zna szczegółów. Nie wiedział również, że chodziło o agitację na rzecz jednej z partii.
Od kościelnej kampanii odcina się Prawo i Sprawiedliwość. Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina i koordynator \"podpisowej\" akcji PiS w okręgu lubelskim zapewnia gazetę, że partia nie dawała żadnych dyspozycji, aby zbierać podpisy pod kościołami.
Z kolei ks. Mieczysław Puzewicz rzecznik lubelskiej kurii nie wie co dokładnie działo się pod kościołem na Czechowie. Przypomina jednak, że prowadzenie agitacji czy też zbieranie podpisów przed kościołami w archidiecezji lubelskiej jest niedopuszczalne.
Według danych \"Gazety Wyborczej Lublin” od czwartku 28 kwietnia do wtorku 4 maja lubelski Pis zebrał 38 tysięcy podpisów pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego.
Reklama












Komentarze