Reklama
Turniej eliminacyjny Ligi Mistrzyń w piłce ręcznej nie dla Lublina?
Lublin najprawdopodobniej nie będzie gospodarzem turnieju kwalifikacyjnego do Ligi Mistrzyń. Prezesowi SPR Andrzejowi Wilczkowi na razie nie udało się zgromadzić środków finansowych, które pozwoliłyby na zorganizowanie tej imprezy. Ostateczna decyzja ma zostać podjęta w czwartek.
- 04.08.2010 23:36
– Wystąpiliśmy z propozycją do EHF o rozegranie jednego dnia turnieju w Chełmie. Niestety, władze europejskiego szczypiorniaka nie zgodziły się na takie rozwiązanie. Gdyby podjęły inną decyzję, to dopięlibyśmy budżet, a tak nadal szukamy sponsorów. Koszt organizacji takiego turnieju to 120 tys. zł – tłumaczy Andrzej Wilczek.
Aktualnie lublinianki przebywają na zgrupowaniu w Kościerzynie. – Trenujemy bardzo mocno. Rano biegamy lub mamy zajęcia na siłowni, a po południu ćwiczymy z piłkami.
Na szczęście żadna z dziewczyn nie narzeka na urazy. Widać, że efekt przynoszą treningi w Lublinie. To właśnie dzięki nim nasze szczypiornistki wytrzymują obóz bez większych problemów – powiedział Edward Jankowski, drugi trener SPR.
Na treningach bardzo dobre wrażenie sprawia Valiantsina Nestsiaruk. Białorusinka dopiero od kilku dni ćwiczy wspólnie z nowymi koleżankami.
– To bardzo dobra szczypiornistka, która dysponuje ciekawym rzutem – tłumaczy szkoleniowiec. Powoli do formy dochodzi również Eva Dinevska. Macedońska bramkarka na początku swojej przygody z SPR miała spore problemy, wynikające z długiego rozbratu ze szczypiorniakiem, ale teraz szybko nadrabia różnicę w przygotowaniu fizycznym.
W sobotę lublinianki zmierzą się w Elblągu z miejscowym Startem oraz Samborem Tczew, a 11 sierpnia zagrają w Kościerzynie z niemieckim VfL Oldenburg.
Reklama













Komentarze