Piłkarki Górnika Łęczna czekają na Medyka

Pierwsze zaległości zostaną odrobione już w sobotę, bo na ten dzień zaplanowany został mecz drużyny trenera Romana Jaszczaka z 1. FC Katowice.

Tymczasem kibice kobiecej piłki nożnej w naszym regionie z niecierpliwością czekają na 13 listopada. To właśnie w przyszły czwartek Medyk zawita bowiem do Łęcznej, gdzie w drugim swoim zaległym spotkaniu zmierzy się z Górnikiem. Początek meczu o godz. 15.30, na stadionie przy al. Jana Pawła II. Wstęp wolny.

Dla gospodyń jest to o tyle ważne spotkanie, że w przypadku wygranej zostaną liderem półmetka. Co ciekawe, będzie to już trzecie podejście do rozegrania tego meczu. Za pierwszym nie udało się na prośbę koninianek, które walczyły w 1/16 finału Ligi Mistrzyń (ostatecznie odpadły po przegranym dwumeczu z Glasgow).

Drugi termin też okazał się niefortunny ze względu na powołania zawodniczek obu drużyn do reprezentacji Polski. Na konsultację kadry U-19 i mecz towarzyski udało się aż pięć piłkarek Medyka i dwie Górnika. W czwartek nie powinno być już żadnych przeszkód żeby mecz doszedł do skutku.

Na tym nie skończą się emocje, bo PZPN zaplanował jeszcze tej jesieni mecze 1/8 finału Pucharu Polski. 8 lub 9 listopada Górnik zagra na wyjeździe z AZS UJ Kraków, zaś AZS PSW Biała Podlaska zmierzy się z Sokołem Kolbuszowa (również na wyjeździe).

Trener akademiczek Jacek Syryjczyk będzie teraz godził obowiązki szkoleniowe w klubie z pracą w Kresowiaku Orionie Siemiatycze, drużynie grającej w ekstralidze futsalu kobiet. Ostatni sezon Kresowiak zakończył na szóstym miejscu, a wcześniej był wicemistrzem rozgrywek.