Reklama
W zalewie jest za dużo leszczy
Z Zalewu Zemborzyckiego zniknie większość leszczy, bo są w złej kondycji. Urzędnicy zakończyli właśnie liczyć ryby, teraz czekają na końcowy raport o stanie zbiornika - pisze Gazeta Wyborcza Lublin.
- 01.09.2010 20:59
Badania liczebności ryb prowadzili na początku tygodnia pracownicy wydziału ochrony środowiska i firma Aqua Projekt z Olsztyna. Wcześniej robili to na wiosnę i w lecie.
Urzędnicy liczyli wszystkie gatunki ryb, które są w zalewie. To szczupaki, sandacze, sumy, leszcze, płocie i jazie. Wyniki ich prac dadzą odpowiedź, jakich ryb w zalewie jest za dużo, a jakie trzeba wpuścić. To pierwsze takie badania, od powstania zbiornika w 1974 r.
Okazało się, że trzeba będzie zmniejszyć populację leszczy.
- Większość z tych ryb jest wielkości dłoni i na dodatek bardzo wolno rosną. Duże leszcze, takie o wadze około 1,5 kg, są chude. To może spowodować ich śnięcie, a tego wolelibyśmy uniknąć. Trzeba będzie eliminować te ryby, a wpuszczać drapieżniki, takie jak szczupaki - wyjaśnia Gazecie Andrzej Poncet z wydziału ochrony środowiska lubelskiego ratusza.
Urzędnicy czekają też na raport o stanie zbiornika. Naukowcy z Aqua Projektu przygotują go na podstawie badań przewodów pokarmowych ryb. Sprawdzą też strukturę wieku i ilość toksyn w organizmach ryb.
Reklama












Komentarze