Reklama
Budowlani Lublin – Posnania Poznań 36:5
Okrzyknięty przez wielu rewelacją ekstraligi beniaminek z Lublina nie zwalnia tempa. Drużyna trenera Piotra Chodunia odniosła czwarte ligowe zwycięstwo. Tym razem o sile piętnastki z ul. Krasińskiego przekonali się rugbiści ze stolicy Wielkopolski. Gospodarze wygrali z Posnanią 36:5 i dopisali do swojego dorobku kolejne pięć punktów.
- 02.10.2010 15:58
Sobotni mecz zgromadził na trybunach prawie pół tysiąca kibiców owalnej piłki. Zawodnicy w podziękowaniu za doping już od początku zabrali się solidnie do pracy. Na efekty dobrej gry nie trzeba było czekać zbyt długo. Już w trzeciej minucie na konto Budowlanych powędrowały pierwsze punkty. Ich autorem był doświadczony Jakub Jasiński, który wykonał przyłożenie. Przed szansą podwyższenia stanął niezawodny Wojciech Piotrowicz. Łącznik ataku powrócił już przed tygodniem do gry po kontuzji kręgosłupa i znakomicie radzi sobie w roli etatowego kopacza. Lublinianie prowadzili 7:0.
Uskrzydleni szybko zdobytymi punktami miejscowi zaczęli rządzić na boisku. Budowlani bardzo dobrze realizowali nakreślone przed spotkaniem założenia taktyczne. Posnania miała ogromne problemy ze sforsowaniem obrony miejscowych. Ci z kolei, wypracowywali sobie groźne akcje pod polem punktowym rywali, które kończyły się zdobyczą.
Najważniejsze było, aby zakończyć spotkanie wygraną i to z punktem bonusowym. Po pierwszej części Budowlani mieli na koncie trzy przyłożenia i pewne prowadzenie 22:5. Do pełni szczęścia brakowało tylko jednego przyłożenia.
Nic dziwnego, że gospodarze z jeszcze większym animuszem i zaangażowaniem rozpoczęli drugie 40 minut. Ostatecznie udało się w sumie pięciokrotnie umieścić piłkę na polu punktowym poznaniaków. Oprócz Kuby Jasińskiego dokonali tego jeszcze Michał Pietrkiewicz, Michał Kędra, Piotr Psuj i Jakub Stelmach.
– Cieszy kolejne, pewne zwycięstwo – podkreśla Piotr Choduń, szkoleniowiec Budowlanych. – Naszym założeniem było wygrywanie z drużynami będącymi w naszym zasięgu i to przede wszystkim na swoim terenie. Choć rozmiary sobotniego zwycięstwa mogą wskazywać co innego, to o zainkasowanie kompletu \"oczek” wcale nie było łatwo.
Posnania zaprezentowała solidne rugby, szczególnie w grze obronnej. My jednak graliśmy mądrze w ataku i solidnie w defensywie. Po sześciu rozegranych meczach widać, że drużyna wypracowała sobie swój styl gry i stara się go realizować na boisku.
SKŁAD I PUNKTY
Budowlani: Chruściel, Pietrkiewicz 5 (65 Nojszewski), Kędra 5 (55 Berestek), Król, Niedziółka, (55 Kowal), B. Jasiński, Niedźwiecki (73 Niedźwiedź), J. Jasiński 5, Janeczko, Piotrowicz 11 (73 Walaszek), Skałecki (65 Stelmach 5), Mazur (15 Jabłoński), Szrejber, Psuj 5, Węzka.
Punkty dla Posnanii: Patryk Borowczak 5.
Reklama












Komentarze