Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czuby: Kobieta prawie spłonęła, bo policja zlekceważyła wezwanie?

Bezdomna kobieta omal nie zginęła w płomieniach w wąwozie na Czubach w Lublinie. Mężczyzna, który uratował jej życie twierdzi, że do tragedii by nie doszło, gdyby sprawy nie zlekceważył policjant.
W piątek w wąwozie na Czubach przy ul. Różanej od ogniska zapalił się szałas. Spała w nim bezdomna kobieta. Drugiego z mieszkańców nie było w środku. - Na moich oczach ta pani na czworakach wyszła z namiotu, płonęła, krzycząc z bólu - opisuje w \"Kurierze Lubelskim\" zdarzenie Piotr Piotrowski, który ugasił płomienie i uratował jej życie. Bezdomna trafiła do szpitala w Łęcznej. Jej ciało jest w 40 procentach poparzone. Pan Piotr twierdzi, że tragedii można było uniknąć, ale - według niego - sprawę zlekceważył dzielnicowy, którego powiadomił chwilę wcześniej. Mężczyzna dodaje, że poprosił policjanta o interwencję, ale ten uznał, że najpierw trzeba ustalić do kogo należy teren, gdzie doszło do pożaru, i że sporządzi notatkę służbową w tej sprawie. Policja odpiera zarzuty. Renata Laszczka-Rusek uważa, że są bezzasadne, bo zgłaszający poinformował tylko o palącym się ogniu, a chwilę po zawiadomieniu dzielnicowy przekazał sprawę dyżurnemu policji i na miejsce pojechał patrol. Pan Piotr złożył zawiadomienie do prokuratury. Po południu oświadczenie w tej sprawie napisał Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. Oto jego fragment: \"Uprzejmie informuję, że wszystkie okoliczności tego zgłoszenia - zgłoszeń zostały sprawdzone. O godz. 15.50 do dzielnicowego zatelefonował Pan Piotrowski informując go, że bezdomni palą ognisko na terenie ogródków działkowych lecz jak stwierdził kończąc rozmowę cyt. \"...to mi nie przeszkadza\". Mimo to dzielnicowy zszedł na dół i informację przekazał dyżurnemu KP VII. Jak się okazało w rozmowie z dyżurnym KMP w Lublinie w tej sprawie straż pożarna podjęła już interwencję po telefonie kobiety, że \"palą się ludzie\". Taką informację otrzymaliśmy od straży o godz. 15.55. O godz. 15.57 interwencję podjął patrol policji. Tak więc nie tu mowy o jakiejkolwiek przewlekłości.\" TUTAJ PRZECZYTASZ CAŁY WPIS

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama