Reklama
Dolny Śląsk: Wysyp halucynogennych grzybów w lasach
Dolnośląska policja niemal codziennie zatrzymuje osoby zbierające grzyby halucynogenne. W Szklarskiej Porębie dwóch nastolatków miało przy sobie ponad 40 sztuk takich grzybów. Fachowcy od uzależnień alarmują. Łysiczka lancetowata jest bardzo niebezpieczna - czytamy w Gazecie Wrocławskiej.
- 07.10.2010 18:42
\"Gazeta Wrocławska” informuje, że dwaj 16-latkowie, których w Szklarskiej Porębie zatrzymała policja mieli przy sobie 41 sztuk grzybów halucynogennych. Chłopcy tłumaczyli, że znaleźli je na łące. Z łasiczkami lancetowatymi wpadła także 6-osobowa grupa. Mężczyźni mieli blisko 850 sztuk niebezpiecznych grzybków.
Posiadanie grzybków jest zabronione. Grożą za to trzy lata więzienia.
Grzyby są tanie. Na czarnym rynku kosztują od 20 do 40 groszy.
Terapeuci od uzależnień biją na alarm. Młodzi ludzie bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego, że grzybki są bardzo niebezpieczne. Traktują je jak niegroźne rośliny.
Policjanci chcą uczulić rodziców na ten problem. Niepokojącymi sygnałami mogą być zbyt wesoły nastrój, gadatliwość, ruchliwość.
Reklama












Komentarze