Widok przegrał z Górnikiem w finale wojewódzkim Pucharu Polski kobiet 0:4

– Wynik mógłby być zdecydowanie wyższy gdyby nie fatalna murawa boiska – mówi Mirosław Staniec, trener Górnika. – Jej stan jest wręcz opłakany, piłka skacze na nierównościach i kępach trawy. Dlatego oddaliśmy dużo strzałów niecelnych i nie mogliśmy grać tego co chcieliśmy – dodaje. Wysoka porażka Widoku nie dziwi biorąc pod uwagę jego rezerwowy skład. Zabrakło sześciu podstawowych piłkarek w tym m.in. Agaty Guściory, która dostała powołanie do reprezentacji Polski. Ale dzięki temu w lubelskim zespole z szerszej strony mogły pokazać się Justyna Maliszewska i Maria Niemirowska, które do tej pory grały bardzo rzadko. – Priorytetem są dla nas rozgrywki ligowe, więc ten mecz potraktowaliśmy ulgowo. W dodatku dziewczyny były przemęczone po ciężkim spotkaniu z Bronowianką, które wygraliśmy 2:1 – tłumaczy Jakub Knap, trener Widoku. Może właśnie dlatego ten mecz bez historii obejrzała garstka kibiców. Puchar zawodniczkom Górnika, w zastępstwie chorego prezesa Mariana Rapy, wręczył Stanisław Sachajko, sekretarz Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Bramki: Huzarewicz (3, z karnego), Dudek (15,19), Sokolova (25). Widok: Klimek – Knap, Dyguś, Miazio, Maliszewska, O. Mitrus, Pietrasińska, Chmielewska, Wasil, Niemirowska (46 Jankowska), Jaworek. Górnik: Kiedrzynek (46 Derbich) – Kwietniewska (46 D. Mitrus), Kudyte, Huzarewicz, Lisowska, Grudzińska, K. Podsiadła, Alekperova, Rura (36 Pakuła), Sokolova, Dudek. Żółte kartki: Wasil (W) – Dudek, Sokolova (G). Sędziowała: Agnieszka Karpińska (Lublin). Widzów: 50.