Reklama
Niemcy nie zapłacą za wojenne zbrodnie
Sąd Najwyższy zdecydował, że polski sąd nie może wydawać wyroków przeciwko obcemu państwu, ponieważ prawo międzynarodowe chroni je immunitetem – donosi Rzeczpospolita. Zbrodnie hitlerowskie pozostaną więc bez rekompensaty. To odpowiedź na skargę kasacyjną mieszkańca Lubelszczyzny, który żądał 1 miliona złotych za doznane w czasie wojny krzywdy.
- 30.10.2010 09:54
Do Sądu Najwyższego sprawa trafiła dzięki Winicjuszowi Natoniewskiemu, mieszkańcowi wsi Szczecyn na Lubelszczyźnie. Gdy miał 5 lat, jego rodzinna wieś została spacyfikowana przez żołnierzy SS.
2 lutego 1944 r. esesmani spalili miejscowość, zginęło ok. 300 mieszkańców. Winicjusz Natoniewski uciekł z płonącego domu, doznając rozległych oparzeń. Mimo licznych operacji jego twarz nadal jest zniekształcona.
W 2007 roku 72-letni dziś Natoniewski wniósł do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozwu przeciwko Republice Federalnej Niemiec – Urzędowi Kanclerskiemu. Żądał 1mln zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd Okręgowy odrzucił pozew, a Sąd Apelacyjny zaakceptował ten werdykt.
Pełnomocnicy Natoniewskiego złożyli skargę kasacyjną do SN. Ten uznał, że pacyfikując Szczecyn, niemieckie siły zbrojne naruszyły bezwzględnie obowiązujące normy dotyczące ochrony praw człowieka. Ale polski sąd nie może wyrokować w tej sprawie.
Reklama












Komentarze