Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Siatkarze Avii Świdnik przegrali z Energetykiem Jaworzno 0:3

Nadal nie wiedzie się drużynie Avii. \"Żółto-niebiescy” stracili kolejne trzy punkty, po wyjazdowej przegranej w trzech setach z Energetykiem Jaworzno. Drużyna trenera Krzysztofa Lemieszka nadal zajmuje odległe 10 miejsce.
Niepowodzenie przed tygodniem z beniaminkiem z Będzina, wprowadziło znaczną nerwowość w poczynania ekipy ze Świdnika. Aby uspokoić nerwową atmosferę Avia musiała wygrać za wszelką cenę. Stawiający wszystko na jedną kartę trener Lemieszek próbował szukać klucza do sukcesu w roszadach kadrowych. W pierwszej szóstce, w porównaniu do meczu z MKS MOS Będzin, pojawili się na przyjęciu Rafał Gosik, w ataku Wojciech Pawłowski, na środku bloku Adam Michalski i na rozegraniu Piotr Milewski. Zastąpili oni odpowiednio: Marcina Jarosza, Dominika Wójcickiego, Michała Baranowskiego i Łukasza Makowskiego. Rewolucja w składzie nie przyniosła oczekiwanego efektu. Przy wyrównanej pierwszej części partii otwarcia, gospodarze w końcu odskoczyli na dwa punkty (14:12, 16:14). Nie dający za wygraną świdniczanie zabrali się solidniej do pracy. W efekcie, prowadzenie 19:17 przeszło na stronę Avii. Jednak nie na długo. Końcówka należała już do podopiecznych trenera Sławomira Gierymskiego. Energetyk zaczął lepiej zagrywać, uszczelnił blok i poprawił atak. Mimo stawianego oporu, po walce na przewagi, górą byli siatkarze z Jaworzna. Goście, nie mający już nic do stracenia, ostro zaczęli drugiego seta. Avia wygrywała 4:2. Wietrzący sukces jaworznianie, podkręcili tempo, wyeliminowali błędy i szybko zniwelowali straty. Po kilku składnych akcjach miejscowych na tablicy był remis 5:5. Kolejne piłki przyniosły już kilkupunktową przewagę Energetyka (7:5, 9:7). Tak uzyskanej zaliczki miejscowych świdniczanom nie udało się zniwelować. Własne błędy pod koniec seta przełożyły się na pięciopunktową stratę i porażkę. Gospodarze wygrywali już 2:0 i byli bliscy zainkasowania cennych trzech "oczek”. Okazało się jednak, że Avia potrafi walczyć. Dała tego przykład w ostatniej partii. Gdyby "żółto-niebiescy”, prowadząc 23:21, wykazali się większą odpornością i sprytem, to być może grano by czwartego, a kto wie, czy i nie piątego seta. Energetyk Jaworzno – Avia Świdnik 3:0 (26:24, 25:20, 29:27) Jaworzno: Kwasowski, Kulikowski, Adamajtis, Fitrzyk, Kozłowski, Olszowski, Sobczak (Libero) oraz Glinka, Nowak, Szlubowski, Żmuda, Jędryczka. Avia: Milewski, Guz, Gosik, Michalski, Staniewski, Pawłowski, Kowalski (libero) oraz Baranowski, Makowski, Wójcicki.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama