Reklama
Ukazał się drugi, na pewno oczekiwany tom powieści Murakamiego \"1Q84”. Liczne wątki z pierwszej książki rozpoczęte wcześniej, znajdują teraz swoją kontynuację. Dotyczy to wielu wydarzeń i samych bohaterów, a także światów w jakich egzystują.
To opowiadana na przemian historia kobiety i mężczyzny – Aomame i Tengo. Ona jest instruktorką sztuk walki, masażystką, a po godzinach perfekcyjną morderczynią. On – wykładowcą matematyki, a w wolnych chwilach początkującym pisarzem i redaktorem.
Obydwoje znali się w dzieciństwie i wiadomo jakoś było, że ich ścieżki życiowe znów się skrzyżują. Zarówno ona jak i on próbują się za wszelką cenę odnaleźć wtedy, kiedy Aomame dostaje się do innej rzeczywistości. Ona postanawia powrócić do normalnego świata. Dlaczego zatem kiedy to się jej nie udaje, podejmuje decyzję o samobójstwie? Czy ma nadzieję, że w ten sposób porzuci drugą siebie żyjącą w roku 1Q84 i powróci do zwykłego roku 1984?
Tengo też podejmuje ważną decyzję – postanawia, że spróbuje żyć w świecie, w którym na niebie unoszą się dwa księżyce. On wie, że tylko w nim może spotkać swoją Aomame.
Lektura tej powieści wciąga jak narkotyk – przeraża, irytuje, dostarcza niezwykłych wrażeń i nie można się jej oprzeć także dlatego, że znakomicie zawiązuje intrygę, pięknie i pięknym słowem prowadzi narrację, co zapewne też jest zasługą tłumaczki Anny Zielińskiej-Elliott.
Maria Kolesiewicz
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl
Reklama












Komentarze