Dragon Age II: Dziś premiera (wideo)
Więcej walki, więcej akcji, więcej machania mieczem. Premiera gry Dragon Age II powinna cieszyć wszystkich fanów gier RPG, ale...
- 11.03.2011 13:49
Wydana w 2008 gra Dragon Age: Przebudzenie dla wielu graczy był jedną z lepszych gier RPG ostatnich lat. Wielki świat gry, mnóstwo lochów do zbadania, epicka historia o ratowaniu świata i walce z Mrocznym Pomiotem, a do tego trudna i wymagająca taktycznego zacięcia walka.
Twórcy gry, kanadyjskie studio BioWare nieodżegnywało się od porównań ze swoim hitem sprzed lat, czyli Baldur\'s Gate i mieli ku temu powody. Czy część druga spotka się z równie przychylnymi opiniami?
Zmian w świecie gry i w samej rozgrywce jest bardzo dużo. Siłą rzeczy nie wszystkie będą się podobać.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to nowa, choć niekoniecznie lepsza oprawa graficzna. Gra wygląda inaczej, ale nie lepiej. Nie jest to ta sama klasa co w przypadku innej gry BioWare, Mass Effect 2. A skoro już przy Mass Effect 2 jesteśmy: część druga tej gry względem \"jedynki” była uproszczona niemal w każdym aspekcie, a jednak to dwójka była lepiej oceniana i przez graczy, i przez recenzentów.
Nic dziwnego, że Kanadyjczycy sięgnęli po parę sprawdzonych patentów, jak choćby system dialogów: nie wybieramy konkretnych odpowiedzi, tylko kierunek, w jakim podąży rozmowa.
Wróćmy jednak do fabuły. Tym razem wcielamy się w postać niejakiego/niejakiej Hawke.
(nie będzie można wybrać innej postaci, ani innej rasy; fani krasnoludów i elfów będą zawiedzeni), a nasz wybór będzie się sprowadzał do płci i klasy (wojownik, mag albo łotrzyk).
Twórcy tłumaczą to tym, że w ten sposób łatwiej i ciekawiej będzie można przedstawić cała historię, w której poznamy losy naszego bohatera od nędzarza-uchodźcy do legendarnego czempiona. Fabuła gry to dziesięć lat z jego życia. Takie ograniczenie pociągnęło za sobą pewne zmiany w sposobie rozwoju naszej postaci. Tu też opcji będzie trochę mniej.
I wreszcie walka. Twórcy zapowiadają, że będzie jej więcej i będzie bardziej dynamiczna. To też nie wszystkim musi się spodobać: w końcu Dragon Age to RPG, a nie gra akcji. Ale nie jest tak źle. Starcia toczymy w czasie rzeczywistym, ale w każdym momencie mamy dostępną aktywną pauzę. To pozwoli na bardziej taktyczne rozgrywanie potyczek. Zwłaszcza tych z bardziej wymagającymi przeciwnikami.
Pojawiły się już pierwsze recenzje gry i wygląda na to, ze źle nie jest. Znów mamy dostać świetnie poprowadzoną fabułę i ciekawych towarzyszy, których możemy włączyć do swojej drużyny. Znów będą dobre dialogi (to akurat w grach BioWare standard).
Reklama













Komentarze