Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przynajmniej dwa mecze lubelskiej okręgówki zostaną przełożone

W sobotę rozpoczyna się runda rewanżowa w lubelskiej klasie okręgowej. Jednak kilka zespołów rozegra inauguracyjne mecze tydzień później. Najgorzej wygląda sytuacja w Dąbrowicy, gdzie boisko jest kompletnie zalane wodą.
– Nie ma możliwości, aby nasz mecz z Mazowszem Stężyca doszedł do skutku. Murawa przypomina grzęzawisko, po którym ciężko się poruszać – powiedział Bogdan Wrona, kierownik GKS Dąbrowica. Problemem są także kłopoty finansowe klubu. – Gmina o połowę zmniejszyła nam dotacje. Uważam jednak, że nasz start w rozgrywkach jest niezagrożony – powiedział Wrona. Do skutku nie dojdzie również mecz w Opolu Lubelskim, gdzie Opolanin miał zagrać z Turem Milejów. – Taką decyzję podjął zarząd, który nie chciał niszczyć murawy. To dobra decyzja, choć chciałem już rozpocząć rozgrywki, bo ile czasu można grać sparingi – przyznał Michał Kuś, opiekun Opolanina. Najprawdopodobniej przymusową pauzę zaliczą również piłkarze Sławinu Lublin i MKS Ryki. Przez pewien okres czasu wydawało się, że obie drużyny mogą zmierzyć się na obiekcie ze sztuczną trawą przy ul. Poturzyńskiej, ale ostatecznie ten temat upadł. Podobny pomysł na inaugurację ligi mają działacze LKS Wierzchowiska, którzy w niedzielę mieli podejmować Polesie Kock. – Z pewnością nie zagramy u siebie. Nie jest wykluczone, że podobne problemy będziemy mieli również w trzeciej kolejce, kiedy mamy zmierzyć się z Mazowszem. Dlatego granie przy ul. Poturzyńskiej byłoby najlepszym rozwiązaniem – przyznaje Rafał Dybała, trener Wierzchowisk. Pozostałe mecze raczej powinny dojść do skutku, choć działaczy czeka jeszcze sporo pracy, aby doprowadzić murawy do stanu używalności. Mamy nadzieję, że słońce nadal będzie świecić, bo do osuszenia pozostała nam jeszcze część boiska od strony parku – powiedział Marek Zając, członek zarządu POM. – A my już nawet weszliśmy na płytę. Tylko jakiś kataklizm mógłby spowodować odwołanie meczu z Amatorem – stwierdził Arkadiusz Perduta, opiekun Cisów Nałęczów.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama