AZS Wrocław - Górnik Łęczna 4:1
Piłkarki Górnika Łęczna zainaugurowały rundę wiosenną porażką we Wrocławiu. Zespół trenera Mirosława Stańca uległ 1:4, choć do przerwy był remis 1:1.
- 19.03.2011 22:23

Gola dla „zielono-czarnych” strzeliła kapitan zespołu Mariola Lisowska, wykorzystując rzut karny. W drugiej połowie łęcznianki trzymały się dzielnie do 72 minuty, kiedy AZS zdobył gola dającego mu prowadzenie.
Potem Katarzyna Kiedrzynek kapitulowała jeszcze dwukrotnie. W sobotę Górnika czeka kolejny trudny mecz, tym razem u siebie z mistrzem Polski Unią Racibórz.
Ligowe spotkanie 10 kolejki, ze względu na zły stan boiska, przełożył za to AZS PSW Biała Podlaska. W zamian trener akademiczek zafundował swoim podopiecznym sparing z juniorami młodszymi TOP 54 Biała Podlaska, który AZS przegrał 0:1.
– To był pożyteczny sprawdzian, choć bardziej traktuje go jako zamiennik meczu ligowego – mówi Marcin Kasprowicz. Nowy termin spotkania z Medykiem nie jest jeszcze ustalony. Wiadomo, że będzie to koniec kwietnia lub nawet maj.
AZS Wrocław - Górnik Łęczna 4:1 (1:1)
Bramki: Chojnowska (30), Tarczyńska (72), Nazarczyk (84), Gonzalez (88) - Lisowska (40 z karnego).
AZS: Dąbek - Płonowska, Gradecka, Sołtys, Aszkiełowicz, Nazarczyk (87 N. Nosalik), Szymkowiak (68 Janicka), Bezdziecka (46 Koziarska), Chojnowska, Tarczyńska, Gonzalez.
Górnik: Kiedrzynek - Lisowska, Huzarewicz, Kudyte, Kawalec, Dudek (80 Pakuła), Alekperowa, Zubczyk, Guściora (68 Rodzik), Sznyrowska, Sokołowa (85 Podsiadła).
Reklama













Komentarze