Drużyna została wzmocniona, a w roli szkoleniowca zatrudniono mającego doświadczenie z wyższych lig Zbigniewa Pająka. Niestety, plan nie powiódł się i po serii rezultatów poniżej oczekiwań rozstano się z trenerem.
Jego rolę tymczasowo przejął prezes Tadeusz Dudek, który poprowadził zespół w kilku spotkaniach, ale sam przyznaje, że chętnie zdjąłby ze swoich barków ten ciężar.
– Jestem prezesem i chciałbym skupić się na sprawach organizacyjnych i finansowych, sportowe pozostawiając nowemu szkoleniowcowi. Jego zatrudnienie jest dla nas obecnie priorytetem – zapewnia Dudek.
W gronie potencjalnych kandydatów do objęcia Sokoła wymieniany był znany z pracy z młodzieżą Marcin Łyś, który niedawno zrezygnował z funkcji prezesa AMSPN Hetman Zamość. Prezes klubu ze Zwierzyńca dementuje jednak te informacje.
– To plotka, kompletna bzdura. Zapewniam, że nie ma tematu Marcina Łysia w Sokole. My nawet nie prowadziliśmy rozmów. Negocjowaliśmy za to z Krzysztofem Rysakiem i Michałem Furlepą, ale obaj nam odmówili. Jestem teraz w kropce – twierdzi Dudek.
Sokół to jedyny zespół z zamojskiej "okręgówki” poszukujący nowego szkoleniowca. Pozostałe kluby nie mają w planach zmian na ławkach trenerskich, ale niedługo za trenerem być może będą musieli rozejrzeć się działacze ostatniej w tabeli Sparty Wożuczyn. Ireneusz Baran swoją decyzję o pozostaniu w zespole uzależnia od możliwości finansowych i organizacyjnych klubu.
– Nie ukrywam, że chciałbym mieć możliwość wzmocnienia zespołu i powalczenia o utrzymanie. Nie wiem czy zostanę, jeśli za-padnie decyzja, że poddajemy się bez walki – mówił nam kilka tygodni temu szkoleniowiec. – Wciąż nie wiem na czym stoję, ale wszystko powinno być jasne w ciągu dwóch tygodni. Dużo będzie zależało od wyników wyborów – powiedział Baran, gdy wczoraj do niego zadzwoniliśmy.
Zmiany szkoleniowca nie będzie na pewno w Orionie Dereźnia, który w 15 meczach zgromadził tylko dziewięć punktów i na półmetku rozgrywek jest na przedostatniej pozycji w tabeli.
– Wiadomo, że chciałoby się więcej, ale gramy tak, jak pozwalają umiejętności. Trener Bartek Kowalik robi dobrą robotę i na pewno zostanie w klubie – zapewnia Stanisław Kapka z zarządu Orionu.
Sokół Zwierzyniec nadal bez trenera. Dwóch kandydatów już odmówiło
Po niezłym poprzednim sezonie, który świeżo upieczony beniaminek zakończył na dziewiątym miejscu z 45 punktami na koncie, działacze Sokoła Zwierzyniec liczyli, że w nowych rozgrywkach wyniki będą jeszcze lepsze.
- 01.12.2014 02:26
Reklama












Komentarze