Reklama
Radni pojechali na Roztocze szkolić się z obsługi internetu
Radni z urzędu marszałkowskiego dostali laptopy, które kosztowały po 4,2 tys. zł. Żeby nauczyć się ich obsługi pojechali do Suśca na Roztoczu. Za wszystko zapłacili podatnicy - informuje dzisiejsza Gazeta Wyborcza Lublin.
- 18.05.2011 11:57
Niektórzy radni stwierdzili, że nie będą w stanie poradzić sobie z obsługą nowoczesnego sprzętu i potrzebne jest szkolenie.- Trzeba się było nauczyć jak te nowe cacka obsługiwać - przyznaje Gazecie przewodniczący sejmiku Arkadiusz Bratkowski (PSL).
Wizyta kosztowała podatników kilka tysięcy złotych. Przewodniczący sejmiku nawet nie zapamiętał ile dokładnie, około 4-5 tys. zł. Urzędników przeszkolili informatycy urzędu marszałkowskiego.
Radni wypowiadają się bardzo pochlebnie o wyjeździe i samym szkoleniu. - Warunki bardzo dobre, samo miejsce ciekawe, oglądaliśmy np. szumy [małe wodospady na rzece Tanew], ale bardzo dużo się nauczyłem. Moją wiedzą oceniam teraz na czwórkę z plusem, może nawet na piątkę - dodaje Bratkowski.
Radni dowiedzieli się jak się zalogować, co to jest szerokopasmowy internet, do czego sieci potrzebują samorządy, jak wygląda elektroniczny obieg dokumentów. W czwartek szkolenie trwało trzy godziny. Wieczorem było typowe spotkanie integracyjne. W piątek szkolenie trwało już pół godziny krócej.
Na pytanie dziennikarza Gazety, czy nie można byłoby zorganizować takiego szkolenia w Lublinie, przewodniczący odpowiada: A jak ludzie jeżdżą do szkół do Gdańska, do Warszawy po naukę to jest źle?!
Reklama












Komentarze