Reklama
Międzyrzec Podlaski: Pacjent zmarł, lekarz dostał w twarz
Syn 52-letniego pacjenta, który zmarł w szpitalu w Międzyrzecu Podlaskim, zaatakował lekarza i groził mu śmiercią - podaje \"Słowo Podlasia\".
- 28.06.2011 10:21

52-letni Zenon W. w połowie czerwca zachorował. Rodzina wezwała do domu lekarza Artura G., pracującego w przychodni w Międzyrzecu Podlaskim. Ten wypisał choremu leki, ale nie skierował do szpitala. Gdy stan zdrowia Zenona W. nie poprawiał się, rodzina na własną rękę go tam zawiozła.
Było już jednak za późno. 19 czerwca 52-latek zmarł. Tygodnik podaje, że syn zmarłego, Arkadiusz W., tak się wściekł, że zaatakował Artura G. - uderzył go w twarz i groził, że zabije.
Lekarz wezwał policję, która zajmuje się sprawą. Arkadiuszowi W. grozi do dwóch lat więzienia.
Mimo że sprawa trafiła na policję, to w rozmowie z dziennikarzami lekarz wszystkiego się wyparł. Stwierdził, że taka sytuacja nie miała miejsca.
Reklama












Komentarze