Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stal Mielec - Azoty 28:22, Zydroń opuszcza Puławy

Nie udała się szczypiornistom Azotów wyprawa do Mielca na pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe w play-off. Puławianie musieli uznać wyższość wyżej sklasyfikowanej po fazie zasadniczej Tauron Stali, której ulegli 23:28. By myśleć o awansie do kolejnej rundy drużyna trenera Marcina Kurowskiego musi teraz wygrać dwa mecze.
Stal Mielec - Azoty 28:22, Zydroń opuszcza Puławy
Krzysztof Łyżwa próbuje powstrzymać Rafała Glińskiego
(TOMASZ LEYKO)
W tym sezonie na parkiecie Stali wygrywała tylko nasza eksportowa dwójka: Orlen Wisła Płock i Vive Targi Kielce. Puławianie jechali z zamiarem podjęcia walki. Na zamiarach się skończyło. Azoty rozpoczęły źle. Po dwóch bramkach Michała Chodary przegrywały 0:2. W piątej minucie Artur Witkowski i Sebastian Płaczkowski doprowadzili do remisu. Z każdą kolejną akcją straty puławian rosły. Na sześć minut przed końcem pierwszej części goście przegrywali 6:12. Mateusz Kus i Grzegorz Gowin dorzucili na 9:13. W drugiej części Azoty wykorzystały grę w przewadze i zbliżyły się do Stali na jedną trafienie (19:20 w 43 min). Jeszcze dwukrotnie goście byli bliscy remisu (20:21, 21:22). Dobrą zmianę w mieleckiej bramce dał Krzysztof Lipka. Były golkiper drużyny z Puław wiele razy wychodził obronną ręką z pojedynków ze swoimi dawnymi kolegami. – Krzysiek zastopował nas w momencie, kiedy byliśmy w przewadze – przyznał szkoleniowiec Azotów Marcin Kurowski. – Na początku Stal zbył łatwo dochodziła do pozycji rzutowych i szybko odskoczyła na pięć bramek. Mimo porażki, nieźle wyglądała nasza gra w obronie, szczególnie wtedy, gdy ciągnęliśmy z niej kontrę. Liczę, że powrócimy do Mielca na trzecie decydujące spotkanie. – Ostatnio Azoty nam leżą – zauważa trener Tauron Stali Ryszard Skutnik. – Mieliśmy lekki kryzys, gdy graliśmy w osłabieniu. Do Puław pojedziemy po drugie zwycięstwo. Tauron Stal Mielec – Azoty Puławy 28:23 (13:9) Stal: Wolański, Lipka – Szpera 6, Sobut 6, Chodara 5, Albin 3, Kubisztal 3, Janyst 2, Gliński 1, Krzysztofik 1, Gawęcki 1, Babicz, Basiak. Kary: 10 minut. Azoty: Stęczniewski, Wyszomirski – Łyżwa 6, Masłowski 3, Płaczkowski 2, Kus 2, Witkowski 2, Przybylski 2, Szyba 2, Gowin 1, Kowalik 1, Bałwas 1, Zinczuk 1, Tylutki. Kary: 12 minut. Sędziowali: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota (obaj Płock). Widzów: 1700. Pozostałe wyniki ćwierćfinałów (do dwóch wygranych): mecz rozegrany w środę: Siódemka Miedź Legnica – Vive Targi Kielce 27:32 (12:19), stan rywalizacji 0-1 * spotkanie sobotnie: MMTS Kwidzyn – Powen Zabrze 29:28 (14:15), 1-0 * Orlen Wisła Płock – Chrobry Głogów, przełożony na 21 marca. 20 marca: Vive Targi – Miedź * 24 marca: Azoty – Tauron Stal * Chrobry – Orlen Wisła * Powen – MMTS. O miejsca 9-12: Zagłębie Lubin – Nielba Wągrowiec 29:30 (17:14) * Jurand Ciechanów – Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn, zakończył się po zamknięciu wydania. 9. Nielba 23 16 635-704 10. Zagłębie 23 14 610-659 11. Warmia 22 14 538-604 12. Jurand 22 10 555-650 24 marca: Nielba – Jurand * Zagłębie – Warmia. Wojciech Zydroń wkrótce przestanie być zawodnikiem Azotów Puławy. Umowa byłego króla strzelców ekstraklasy zostanie rozwiązana przez klub 30 marca (obowiązywała do końca sezonu – red.). Na oficjalnej stronie internetowej można przeczytać o przyczynach wydalenia tego doświadczonego szczypiornisty: „Decyzja spowodowana jest obniżeniem poziomu sportowego Zawodnika oraz nieprzestrzeganiem przez Niego postanowień kontraktu i regulaminu Klubu” – czytamy w komunikacie zarządu KS Azoty. – Mogę zapewnić, iż wszelkie decyzje wobec Pana Wojciecha Zydronia podejmowane były przez Zarząd Klubu w trosce o dobro całej drużyny, z namysłem i po stosownej analizie. Podejmowane były z żalem, jednakże to sam Zawodnik nie pozostawiał Klubowi innego wyboru – oświadcza na stronie klubu prezes Azotów Jerzy Witaszek. Skrzydłowy też wystosował oświadczenie: „W nawiązaniu do oświadczenia zarządu klubu Azoty Puławy z 16 marca, informuję że kategorycznie nie zgadzam się z postawionymi wobec mnie zarzutami. Wszystkie stawiane mi zarzuty są bezpodstawne i mają na celu zdyskredytowanie mnie w oczach opinii publicznej. Nie pozostaje mi nic innego, jak dochodzić swoich praw i roszczeń na drodze postępowania sądowego” – pisze Zydroń. Piłkarz dodaje: – Tyle mam w tej sprawie do powiedzenia, nie mniej jednak czuję się w obowiązku wyjaśnić opinii publicznej, jak w ostatnim okresie byłem traktowany przez władze klubu, dla którego przez wiele lat grałem z pełnym poświęceniem i uczyniłem naprawdę sporo. Zrobię to bezzwłocznie po rozstrzygnięciach, które zapadną w sądzie – zapowiada popularny „Zyga”.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama