W Terespolu próba przemytu nie powiodła się Białorusinowi. W jego renault mundurowi znaleźli blisko 5 tys. paczek. Papierosy były schowane w kole zapasowym, kołach jezdnych i w nadkolach, pod siedzeniami i nieco głębiej pod tapicerką, a nawet w zbiorniku paliwa. Czarnorynkowa wartość kontrabandy to ponad 60 tys. zł. Sam samochód został wyceniony na 20 tys. zł.
Kolejne dwa podobne przypadki miały miejsce w Zosinie. Najpierw celnicy dokładnie skontrolowali dostawczego mercedesa. Pomocny okazał się owczarek niemiecki Iga, który wywąchał 4 tys. paczek w przerobionej podłodze. Do własności towaru przyznała się pasażerka z Ukrainy.
Podobnego pecha na tym samym przejściu miała także inna Ukrainka. Po sprawdzeniu jej fiata ducato okazało się, że w bokach oraz prawych drzwiach samochodu schowała około 1,3 tys. paczek.
Wszyscy przemytnicy stracili swoje auta.
Reklama
Auta przemytników pójdą pod młotek
Terespol, Zosin Trzech wjeżdżających do Polski podróżnych wpadło z nielegalnymi papierosami. Nie dość, że narazili się na utratę towaru i słone kary, to jeszcze stracili samochody potraktowane przez celników jako narzędzia przemytu.
- 24.02.2015 18:41

Reklama













Komentarze