Znowu sezon na samochody z kratką. Ile można zyskać?
Co oznacza tak naprawdę auto z kratką, jakie wymogi homologacyjne musi spełnić, jakie auta uprawnione są do uzyskania pełnego dofinansowania - oto pytania, jakie teraz stawiają sobie przedsiębiorcy.
- 15.01.2014 19:00

Już wiadomo, że przedsiębiorcy otrzymali od fiskusa noworoczny prezent. Mogą kupić nowe pojazdy z odliczeniem pełnego 23-proc. podatku VAT. - Według zapowiedzi ministerstwa okres ten potrwa najpóźniej do 31 marca 2014. Tańsze o VAT są samochody ciężarowe w nadwoziu samochodu osobowego o masie nieprzekraczającej 3,5 tony. Warunkiem jest homologacja samochodu ciężarowego w grupie N-1, czyli zgodna z rozporządzeniem UE NR 678/2011 - mówi Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający w BZ WBK Leasing.
Wprowadzone w Polsce od 29 października 2012 roku rozporządzenie wymusza wiele warunków, które musi przejść auto, aby otrzymać taką homologację. - Ustawodawca opisuje m. in. możliwość załadunku towaru minimum 500 kg, wielkość otworu ładunkowego i przestrzeni ładunkowej. Co jednak ciekawe nie wymusza montażu kratki, stąd na rynku znajdziemy pojazdy z homologacją ciężarową N1 z kratką i bez niej - dodaje Mariusz Włodarczyk. "Kratka” może być, zatem tylko hasłem wywoławczym.
Ponieważ dealerzy pojazdów nadal przeprowadzają procedury homologacyjne dla nowych aut. Aby uniknąć wątpliwości w przypadku, których pojazdów będziemy mieli do czynienia z pełnym odliczeniem VAT, najlepiej pytać o to dealera lub firmę finansującą.
"Okno na kratkę” dotyczy także samochodów używanych i zakupu ich na rynku wtórnym. - Ważne będą homologacje wydane w tzw. ostatnim "oknie na kratkę”, czyli latach 2008-2010, kiedy to firmy dystrybuujące auta przeprowadzały homologacje zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami - m. in. rozporządzeniem ministra infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia - dodaje Mariusz Włodarczyk.
W salonach zaczął się duży ruch. Niektórzy sprzedawcy rozkładają ręce, bo już nie mają samochodów. - Wszystko wskazuje na to, że zakup auta do firmy w okresie przejściowym upoważnia do jeszcze jednego, 100-procentowego odliczenia VAT od paliw - mówi Wojciech Drzewiecki z firmy Samar. Niestety eldorado nie potrwa zbyt długo. - Okres przejściowy zakończy się najpóźniej 1 marca 2104. A być może wcześniej- kończy Wiesława Drożdż, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów.
Tak będze po 1 marca, czyli ile VATU odpiszmy od ceny aut
Według projektu ustawy Ministerstwa Finansów, który ma wejść w życie najpóźniej 1 marca 2014, będzie można maksymalnie odpisać 50 proc. podatku VAT od zakupu auta oraz naliczonego w odniesieniu do wszystkich wydatków (np. zakupu paliw do napędu, czy też innych wydatków eksploatacyjnych) dotyczących pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, wykorzystywanych zarówno do celów związanych z opodatkowaną działalnością gospodarczą, jak i do użytku prywatnego. MF planuje, aby 50-procentowe odliczenie VAT od paliwa do pojazdów służbowych, wykorzystywanych do celów prywatnych, było możliwe w czerwcu 2015. Pełne odliczenie będzie przysługiwało tylko w odniesieniu do wydatków związanych z pojazdami wykorzystywanymi przez podatnika wyłącznie do działalności gospodarczej.
Ile można zyskać?
Skoda fabia kombi - nawet w tak popularnym samochodzie można mieć duży zysk podatkowy. Niezbyt droga wersja, czyli 1.4 z fabrycznym LPG, kosztuje 43 400 zł brutto. Osobówka po odjęciu 6000 zł VAT(według starych przepisów) ,,kosztowała” 37 400 zł, a "ciężarówka” po odjęciu całego 23 proc. VAT - 35 284 zł. Czyli samochód ciężarowy jest "tańszy” o 2116 zł. Warto dodać, że przy droższych modelach BMW czy Volkswagena te oszczędności wynoszą nawet do 50 tys. zł.
Reklama













Komentarze