Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Vive Targi Kielce – Azoty Puławy 41:29, bez niespodzianki

Azoty Puławy niewiele zwojowały na parkiecie mistrza Polski Vive Targów Kielce przegrywając różnicą 12 bramek
Vive Targi Kielce – Azoty Puławy 41:29, bez niespodzianki
Michał Szyba rzucił kielczanom cztery bramki (SŁAWOMIR STACHURA)
Do niedzieli zarówno obrońcy trofeum, jak też puławianie mieli na koncie po dwie wygrane. Po wyprawie do Kielc ekipa Azotów nie może szczycić się mianem drużyny niepokonanej. – Najważniejsze, żebyśmy grali konsekwentnie w obronie i skutecznie w ataku, zdobywając bramki w nadarzających się sytuacjach – mówił swoim podopiecznym trener Marcin Kurowski. Meczową taktykę goście konsekwentnie realizowali przez pierwsze 20 minut. Po trafieniach Piotra Masłowskiego z rzutu karnego i Michała Szyby Azoty prowadziły 3:1. Po dwóch bramkach Mateusza Jachlewskiego kielczanie wygrywali 12:10. Z każdą upływającą minutą mistrzowie pokazywali, kto rządzi na parkiecie. Przed przerwą Przemysław Krajewski zmniejszył straty (17:20). Po zmianie stron podopieczni trenera Bogdana Wenty już dominowali i zwyciężyli 41:29. Vive Targi Kielce – Azoty Puławy 41:29 (20:17) Vive Targi: Szmal, Buchcic – Jachlewski 5, Strlek 7, Bielecki 1, Jurecki 2, Zorman 2, Rosiński 3, Buntić 1, Lijewski 3, Olafsson 3, Cupić 10, Musa 2, Grabarczyk, Stojković 2. Kary: 6 minut. Azoty: Stęczniewski, Grzybowski – Ćwikliński 1, Afanasjew, Szyba 4, Przybylski 3, Masłowski 3, Łyżwa, Tylutki 3, Zinczuk, Jankowski 4, Kus 2, Grzelak, Krajewski 9. Kary: 14 minut. Dyskwalifikacje: Krzysztof Tylutki w 31 minucie za faul; Mateusz Kus w 43 min (z gradacji). Sędziowali: M. Baranowski (Warszawa), B. Lemanowicz (Łąck). Widzów: 3200.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama