Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Za długi bloku odpowiedzą wszyscy. Także ci, którzy płacą czynsz

Odpowiedzialność zbiorowa w blokach? Na drzwiach do klatek pojawiły się kartki, m.in. z informacją o zadłużeniu. Jeśli długi nie zostaną uregulowane mieszkańcom grozi \"zmniejszenie oświetlenia ulic i klatek, ograniczenia w dostawach ciepłej wody i wstrzymanie decyzji o włączeniu ogrzewania\".
Za długi bloku odpowiedzą wszyscy. Także ci, którzy płacą czynsz
Zadłużenie poszczególnych klatek sięga kilku tysięcy złotych. (Jacek Świerczyński)
O ogłoszeniach na klatkach schodowych bloków przy ul. Tarasowej 3 i Altanowej 6 w Lublinie zaalarmowali nas w ub. tygodniu mieszkańcy.

Oba budynki należą do Lubelskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Z wywieszonych kartek można się m.in. dowiedzieć, ile wynosi zadłużenie całego bloku i danej klatki schodowej. Spółka ostrzega, że została zmuszona do \"podjęcia kroków związanych ze zmniejszeniem kosztów utrzymania osiedla”. I wyjaśnia, że oznacza to zmniejszenie oświetlenia ulic i klatek, ograniczenia w dostawach ciepłej wody i wstrzymanie decyzji o włączeniu ogrzewania. Spółka zapowiada też, że jeśli długi się nie zmniejszą, to ujawni jakie jest zadłużenie poszczególnych mieszkań.

Choć groźby na razie nie zostały spełnione i sezon grzewczy się tu rozpoczął, to mieszkańcy są oburzeni. Szczególnie ci, którzy płacą na czas.

– Jestem starszą, schorowaną osobą. Dostaję na czynsz dodatek do zasiłku, więc nawet nie mogłabym nie zapłacić rachunków. Ale wszyscy mamy odpowiadać za długi – martwi się mieszkanka Altanowej 6.

O problemie wie już Lidia Baran-Ćwirta, miejski rzecznik konsumentów w Lublinie. – To godzi w prawa, ale przede wszystkim w zdrowie tych osób. Przygotujemy wystąpienie do LTBS, ale żadnego wpływu administracyjnego na decyzje tej firmy nie mamy – mówi Baran-Ćwirta.

– Zwrócimy się z prośbą, aby osoby, które nie zadłużają mieszkania, nie ponosiły odpowiedzialności za długi innych.

– Wywiesili te ogłoszenia, żeby nastraszyć dłużników i zmusić do płacenia. Problem w tym, że mamy horrendalne czynsze. Za 48 metry płacę 1050 zł miesięcznie. W tym jest światło, woda i wywóz śmieci – mówi jedna z mieszkanek.

Pod ogłoszeniami podpisała się prezes LTBS, Barbara Figiel. – Pani prezes nie będzie udzielać żadnych wyjaśnień – usłyszeliśmy wczoraj w sekretariacie spółki. Przedstawiciel rady nadzorczej tłumaczy natomiast, że na razie decyzji o wyłączeniu ogrzewania nie ma. Ale może być.

– To oczywiste, że jeżeli nie zapłaci się faktur za gaz wykorzystywany na potrzeby centralnego ogrzewania, to dostawca może go odciąć – mówi Janusz Członkowski z rady nadzorczej LTBS.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama