Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wójt Markuszowa wygrał w sądzie sam z sobą. Dostanie prawie 40 tys. zł

33,9 tys. zł dostanie wójt Markuszowa Andrzej Rozwałka, który pozwał swój urząd gminy.
Wójt Markuszowa wygrał w sądzie sam z sobą. Dostanie prawie 40 tys. zł
Nie można się poddać, gdy człowiek czuje się pokrzywdzony – mówi wójt Andrzej Rozwałka. (Jacek Świerczyński)
To już finał sprawy, która zaczęła się wiosną 2009 roku. Wtedy radni wrodzy wójtowi obcięli mu wynagrodzenie z 7,6 tys. zł do 5,8 tys. zł. Mimo to Rozwałka nadal brał pieniądze w starej wysokości. Przekonywał, że radni nie mieli prawa obcinać mu pensji, bo jest w okresie przedemerytalnym.

Rozwałka brał niezmienione wynagrodzenie do momentu niekorzystnej dla niego decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. A nadpłaconą kwotę – 8940 zł – zwrócił dopiero po interwencji Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Jednak wójt czuł się pokrzywdzony i pozwał Urząd Gminy w Markuszowie – jako swojego pracodawcę – do sądu pracy w Puławach. Najpierw zażądał 25 tys. zł za poniesione straty. Potem 33,9 tys. zł (doliczył pieniądze zwrócone gminie). Tłumaczył, że to odszkodowanie za nierówne traktowanie w zatrudnieniu. Porównał się do wójtów sąsiednich gmin, którzy zarabiali więcej od niego. Przekonywał, że mniejsze wynagrodzenie jest niesprawiedliwe, bo pracował bez sekretarza i nie miał zastępcy.

– Wynagrodzenie wójta było rażąco niskie w stosunku do innych osób wykonujących analogiczną pracę. Doszło do dyskryminacji – uzasadniała wczoraj sędzia Magdalena Gałkowska. Przyznała, że radni mają prawo ustalać wynagrodzenie wójtowi. – Jednak czym innym jest takie ustalenie wynagrodzenia, żeby nie miało cech dyskryminacji. Nie może być tak, że ktoś otrzymuje wynagrodzenie tak drastycznie niższe od wynagrodzenia wójtów wykonujących podobną pracę – tłumaczyła.

– Nie komentuję wyroków sądu. Myślę, że sprawiedliwość na świecie istnieje, choć niektórzy są tym zawiedzeni. Wolałbym, żeby tej sytuacji nie było – mówi wójt Rozwałka.

– Państwo w Polsce nie działa, to kompromitująca decyzja – komentuje radny Leszek Barwiński, który trzy lata temu głosował za obniżeniem wynagrodzenia wójta.

Wyrok jest nieprawomocny, gmina może się odwołać. Jednak z pewnością tego nie zrobi. Urząd reprezentował w sądzie przeciwko Rozwałce prawnik zatrudniony przez Rozwałkę. I już na pierwszym posiedzeniu uznał powództwo. Sąd twierdzi, że zauważył dwuznaczność sytuacji i dlatego zbadał sprawę.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama