Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Impas w poszukiwaniu prezesa SPR Lublin, jutro mecz z AZS Politechnika Koszalińska

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, na pewno nie zostanie nim Cezary Samczuk, jedyny kandydat ubiegający się o to stanowisko.
Impas w poszukiwaniu prezesa SPR Lublin, jutro mecz z AZS Politechnika Koszalińska
AZS Politechnika Koszalińska będzie jutro kolejnym rywalem SPR Lublin (MACIEJ KACZANOWSKI)
Rada nadzorcza nie chciała dłużej czekać na decyzję byłego dziennikarza Dziennika Wschodniego, który podczas rozmowy kwalifikacyjnej poprosił o czas do namysłu. W tym czasie nie przedstawił konkretnego planu wyciągnięcia klubu z finansowego kryzysu. Teraz członkowie rady nadzorczej czekają na ruch Krzysztofa Żuka, prezydenta Lublina. Przypomnijmy, ze to właśnie miasto jest głównym udziałowcem SPR Lublin. Można przypuszczać, że z aprobatą władz miejskich nie spotka się fakt, że SPR coraz częściej spotkania w roli gospodarza rozgrywa poza Lublinem. Już decyzja o rozegraniu obu meczów III rundy Pucharu Zdobywców Pucharów w Skopje była krytykowana. Mimo to prezes SPR Sławomir Bracław zadecydował, że kolejne mecze ekipa trenera Edwarda Jankowskiego rozegra również w obcych halach, bo w klubowej kasie nie ma pieniędzy na ich organizację. Wprawdzie Rada Miejska podjęła uchwałę o dokapitalizowaniu spółki SPR, ale od decyzji do przelania pieniędzy na konto daleka droga, a klubowa kasa świeci pustką. Sobotni mecz ligowy z Samborem Tczew odbędzie się w położonym niedaleko Otwocka Karczewie, a niedzielne starcie pucharowe z tym samym rywalem zostanie rozegrane w Łęcznej. – Koszty organizacji meczu u siebie są dość wysokie, więc klub stara się szukać wszędzie oszczędności – wyjaśnia Jankowski. Jutro SPR po raz ostatni w tej rundzie zagra w hali Globus. Rywalem lublinianek będzie AZS Politechnika Koszalińska. – To bardzo silny zespół, w którym jest wiele doświadczonych zawodniczek. Wystarczy wymienić Aleksandrę Kobyłecką, Joannę Dworaczyk czy Sołomyję Szywierską – wylicza Jankowski, który z powodu zgrupowania reprezentacji Polski, miał olbrzymi problem z frekwencją na treningach. – Ćwiczyło tylko sześć zawodniczek. Pierwsze zajęcia w pełnym składzie mogłem przeprowadzić dopiero we wtorek – wyjaśnia Jankowski. W jutrzejszym meczu (początek o godz. 18) nie wystąpi Izabela Czarna, która wciąż czeka na otrzymanie z Niemiec dokumentów uprawniających ją do gry w SPR. Wydłuża się lista kontuzjowanych zawodniczek SPR Lublin, Agnieszka Kocela wróciła ze zgrupowania kadry z urazem bicepsu i nie wiadomo, czy wystąpi w środowym meczu z AZS Politechniką Koszalińską.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama