Nadzieje Motoru Lublin szaleją na parkietach

Turniej rozegrano w miniony weekend. Zagrały w nim czołowe drużyny w Polsce z rocznika 2004. Obok takich tuzów jak Śląsk Wrocław, Ruch Chorzów, Piast Gliwice, Korona Kielce czy Wisła Kraków zaproszenie na zawody otrzymały też Piłkarskie Nadzieje Motoru Lublin. Co ciekawe, była to jedyna drużyna ze wschodniej Polski na tym turnieju. Dziesięciu zawodników (Bartek Adrianek, Filip Wysmulski, Igor Deneka, Wiktor Sigłowy, Maciek Misiurek, Kuba Wójcik, Miłosz Kutyła, Maciek Łopuszyński, Kamil Rusnak i Jan Janaszek) prowadzonych przez trenera Kamila Skowrona godnie reprezentowało Lublin zajmując trzecie miejsce na podium. Podczas dwóch dni zmagań młodzi lublinianie rozegrali siedem meczów, z których dwa przegrali (z Koroną Kielce i Akademią Piłkarską Kraków), jeden zremisowali (ze Śląskiem Wrocław) i cztery wygrali (z Ruchem Chorzów, Beniaminkiem Krosno, Piastem Gliwice i Wisłą Kraków). Turniej wygrała Korona Kielce przed Wisłą Kraków, ale najlepszym zawodnikiem turnieju głosami trenerów został wybrany piłkarze trzeciej drużyny – Jan Janaszek z PN Motoru Lublin. Gościem specjalnym turnieju w Krośnie był były selekcjoner reprezentacji Polski, aktualnie trener Wisły Kraków Franciszek Smuda, z którym młodzi lublinianie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie. Jeszcze lepiej zaprezentowali się chłopcy Piłkarskich Nadziei Motoru Lublin z rocznika 2001. Podopieczni trenera Roberta Rogali również przez dwa dni rywalizowali w turnieju Uhlsport Cup rozgrywanym w podkrakowskich Skotnikach. Młodzi gracze zajęli drugie miejsce na 24 drużyny, w tym dwie z Czech. Młodzi motorowcy przegrali tam tylko w jednym meczu, tym najważniejszym, finałowym z Lechią Dzierżoniów. Trzecie miejsce zajęła Wisła Kraków. Podobnie jak na turnieju w Krośnie najlepszym zawodnikiem został reprezentant Piłkarskich Nadziei Motoru – Hubert Giletycz. Skład srebrnej drużyny: Hubert Kowalski, Jakub Kot, Maciek Drozd, Bartek Zbiciak, Jakub Kotko, Maciej Baryła, Igor Grobelski, Sebastian Rejmak, Dominik Rusnak, Jakub Twardzik, Igor Filipiak, Hubert Giletycz.