Reklama
Andrzej Kozak i Wojciech Piotrowicz odchodzą z Budowlanych Lublin
Od nowego roku w Budowlanych Lublin zmieni się cały sztab szkoleniowy. – Oficjalnie tylko do końca roku jestem drugim trenerem zespołu – przyznaje Piotr Choduń.
- 27.12.2013 15:43

– Wiadomo, że wyniki pierwszej rundy nie były zadowalające. Dlatego wspólnie z zarządem i zawodnikami szukamy właściwej drogi, rozwiązania, które wpłynie pozytywnie na rezultaty zespołu w rundzie rewanżowej.
Z Budowlanymi rozstanie się na pewno pierwszy trener Andrzej Kozak. – Jest to nasza wspólna decyzja, moja i zawodników – tłumaczy Kozak.
– Pierwsza runda była słaba w naszym wykonaniu. Moje oczekiwania względem zespołu były nieco inne, niż niektórych graczy. Drużyna potrzebuje nowego spojrzenia, nowych bodźców do pracy. Rozstajemy się w zgodzie. Nadal jestem w zarządzie klubu.
Z siedmiu rozegranych jesienią spotkań w ekstralidze Budowlani wygrali tylko jedno, z Posnanią. W dorobku lubelskiej piętnastki jest zaledwie siedem punktów, dających odległą siódmą lokatę w tabeli. Jeśli na tej pozycji zakończy rundę rewanżową, wiosną czeka ją walka o utrzymanie.
– I tego chcemy uniknąć za wszelką cenę – przekonuje Choduń. – Na wejście do czwórki nie mamy już szans, ale rywalizacja o piątą lokatę jest jeszcze w naszym zasięgu. Poza Posnanią, pozostałych rywali, sąsiadów w tabeli, czyli Ogniwo Sopot i Orkana Sochaczew mamy u siebie, więc powinno być łatwiej o punkty.
Z Budowlanymi rozstanie się również łącznik ataku Wojciech Piotrowicz, który przymierza się do Pogoni Siedlce. Rugbysta gościł już na przedświątecznej wigilii w siedleckim klubie. – Okienko transferowe zostanie otwarte w styczniu. Wojtek zgłaszał chęć odejścia do Pogoni – przyznaje Kozak.
– Chcę się rozwijać, uważam, że Pogoń może w tym sezonie zdobyć medal. Klub z Siedlec zaproponował mi ciekawe warunki finansowe. Stąd moja decyzja o zmianie barw – tłumaczy Piotrowicz.
Kto zostanie nowym szkoleniowcem Budowlanych? Oficjalnie władze klubu ogłoszą to po Nowym Roku. Wariant z Choduniem w roli pierwszego trenera raczej nie jest brany pod uwagę.
Reklama













Komentarze