Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Szuka złota od dziecka. \"Średnio raz w tygodniu ma się wszystkiego dość\"

Parker Schnabel ma zaledwie 19 lat, a już przewodzi swojemu własnemu zespołowi poszukiwaczy złota. Obsługi narzędzi i maszyn służących do poszukiwania tego cennego kruszcu uczył się już w wieku przedszkolnym. Gdy miał 18-lat przejął rodzinną firmę po swoim 92-letnim dziadku, który przez większość życia również zajmował się poszukiwaniem złota.
Szuka złota od dziecka. \"Średnio raz w tygodniu ma się wszystkiego dość\"
Parker Schnabel (drugi z lewej) i jego doświadczona ekipa poszukiwaczy złota
(Discovery Channel)
Aktualnie Parkera wraz z jego ekipą można spotkać w różnych zakątkach globu. A ich poczynaniom przygląda się telewizyjna kamera.

To, czym od lat zajmuje się Schnabel w dużym stopniu różni się od tego, co robią jego rówieśnicy. Jak to wszystko się zaczęło?

– Można powiedzieć, że to rodzaj naszej rodzinnej tradycji. Moja rodzina najpierw prowadziła tartak. W pewnym momencie złotem zainteresował się dziadek. Dorastałem, patrząc jak go szuka i wydobywa. W ten sposób zarabiał na życie przez 20 czy nawet 30 lat. Pierwszy raz wziąłem do ręki narzędzia i grzebałem w ziemi w wieku 5 lat. Pamiętam, że była to zawsze duża frajda i… wolność. Nie ma tutaj wielu zasad czy reguł. Jest za to mnóstwo sposobów, jak można złota szukać. Mój ojciec, który prowadzi firmę budowlaną niechętnie, ale pozwolił mi pójść w ślady dziadka – mówi Parker Schnabel.

Wielka piaskownica

Ta praca nie należy jednak do łatwych ani bezpiecznych. W jednym z odcinków bohaterowie programu \"Gorączka złota” szukali metalu na klifie znacznie powyżej swojej kopalni.
Droga prowadząca na górę była tak wąska i nierówna, że w pewnym momencie ciężarówka przechyliła się i przewróciła na bok tuż obok prawie 30 metrowego urwiska. Czy jako dziecko nie bałeś się, że może się coś stać?

– Praca bywa niebezpieczna, ale ja jako dziecko przez blisko 15 lat miałem największą na świecie piaskownicę do zabawy – dodaje Parker Schnabel. – Przez ten czas uczyłem się także, jak działają największe maszyny, jak ludzie ze sobą współpracują i jak mieszka się na pustkowiu. Tutaj zawsze jest pełno małych polnych dróg, a dziadek dał mi w prezencie mały motocykl. Moje dzieciństwo było świetne i nie zamieniłbym go na żadne inne. Gdybym miał dzieci, również bym ich tego wszystkiego nauczył.

Młody wiek

W tym biznesie siedzi wiele doświadczonych osób, które w ziemi szukają złota od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Jak traktują tak młodego lidera?

– Faktycznie, moja praca bywa trudna ze względu na młody wiek. Na szczęście cała moja ekipa została przeze mnie wybrana osobiście i wszyscy rozumieją moją pozycję, wiedzą ile mam lat i zdają sobie sprawę, jaki jest nasz cel. To, że jestem młody często potrafi być wytknięte, ale też i pomaga, zwłaszcza gdy bardziej doświadczeni gracze chcą nam pomóc – wyjaśnia Parker Schnabel.

Parker już jako mało chłopiec zaczął obsługiwać różne ciężkie maszyny. W wieku siedmiu lat korzystał z koparki. Miał jednak problem z jazdą, bo był za mały i nie dosięgał do wszystkich elementów sprzętu. W wieku 13 lat jeździł już i używał m.in. wywrotek. Teraz porównuje obsługę tego typu maszyn do jazdy na rowerze.

Dwie rady dziadka

W pracy pomaga mu przy tym wiedza, której nauczył go dziadek.

– Zdecydowanie najważniejszą rzeczą, jakiej mnie nauczył, to mieć bardzo dużo cierpliwości na początku projektu. Sprawdza się to zawsze, gdy coś nie idzie po Twojej myśli, albo masz problemy. Wystarczy odrobina cierpliwości. Przez lata patrzyłem, jak dziadkowi nie powodziło się w biznesie przez miesiąc czy dwa i popadał w długi – opowiada młody poszukiwacz. – Mówił wtedy, że trzeba być cierpliwym i nagle los się odmieniał i po kilku tygodniach zarabiał tyle, że jeszcze zostawało. Druga ważna rzecz to poświęcenie się jednemu projektowi na raz. Z kolei to, czego sam się nauczyłem, to wybierać sobie odpowiednich współpracowników. Doświadczony i oddany pracownik sprawia, że wraca ci chęć do tego wszystkiego. A średnio raz w tygodniu ma się wszystkiego dość i chce się to rzucić.

Szukaj złota

Współczesne poszukiwanie i wydobycie złota niczym nie przypomina tego znanego chociażby z filmów czy książek.

– Tego po prostu nie da się porównać. Z punktu widzenia górnika to, co ludzie osiągali gołymi rękami 100 czy 120 lat temu i to bez specjalistycznego sprzętu, jest imponujące. Jak to wszystko wygląda teraz? Przede wszystkim przewozi się bardzo wiele ziemi, w której w większości przypadków nie ma ani grama złota. Musimy się dostać do warstwy minimum 6 metrów pod ziemią. To i tak zaledwie wierzchołek, z którego możemy dopiero zacząć poszukiwania. Jak widać, w międzyczasie dużo pracy będą miały ciężarówki i spychacze. W to wszystko trzeba zainwestować pieniądze, które nie wiadomo czy się zwrócą – dodaje Schnabel.

Parker z ekipą poszukują złota głównie dla dużych pieniędzy. Jest to dla nich też okazja do nauki.

– W trakcie poszukiwań w różnych miejscach poznajemy ludzi z dużym doświadczeniem. W kolejnych odcinkach programu widzowie będą mogli zobaczyć jak pracujemy wspólnie z nimi, jak jedziemy nad Klondlike w poszukiwaniu nowych złóż (rzeka w zach. Kanadzie – przyp red.). To zupełnie inny teren, który wymaga używania innych technik górniczych.

Jak radzi sobie ekipa Parkera Schnabela? To będzie można zobaczyć już od czwartku 9 stycznia na Discovery Channel.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama