Obie ciężarówki należały do polskich firm przewozowych i wiozły towar z Ukrainy do Polski.
- Podejrzeń co do zawartości jednego z TIR-ów celnicy z komórki zwalczania przestępczości nabrali po prześwietleniu pojazdu urządzeniem RTG - mówi podkom. Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. - Uzyskany w wyniku skanowania obraz sugerował, że poza zadeklarowanym do odprawy celnej węglem drzewnym w ciężarówce prawdopodobnie ukryte są też papierosy.
Funkcjonariusze skierowali TIR-a do szczegółowej kontroli. Ich podejrzenia szybko znalazły potwierdzenie. W workach znajdował się nie tylko deklarowany węgiel drzewny, ale też papierosy bez polskich znaków akcyzy. W tej sytuacji konieczny okazał się wyładunek ważącego ponad 22 tony towaru. Celnicy sprawdzili wszystkie worki i w sumie wyjęli z nich 25 tys. paczek papierosów o rynkowej wartości przekraczającej 300 tys. zł.Druga z wykorzystanych do przemytu ciężarówek przewoziła makuchy opałowe ze słonecznika. W tym przypadku do przemytu wykorzystano skrytki konstrukcyjne w podłodze naczepy. Miejsce to celnicy zidentyfikowali interpretując obraz ze skanera RTG uzyskany w wyniku prześwietlenia ciężarówki. Wydobycie i przeliczenie tytoniowej kontrabandy wymagało rozładowania towaru umieszczonego w 22 workach. Każdy ważył blisko tonę. Było warto skoro z podłogi celnicy wyjęli ponad 3,5 tys. paczek wartych niemal 50 tys. zł.
Kontrabanda w węglu drzewnym
Dorohusk. Celnicy zatrzymali dwie ciężarówki z kontrabandą. Nielegalne papierosy znaleźli w legalnym ładunku węgla drzewnego oraz w podłodze naczepy.
- 02.03.2015 09:41

Reklama













Komentarze